sobota, 26 lipca 2014

Podziękowania i informacja


~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Witam serdecznie, kochani :)

Na początku, chciałabym Wam z całego serca podziękować. Za Wasze wsparcie, jakie otrzymałam po powrocie z urlopu. Za żywe zainteresowanie poprzednim postem -"Pechową sobotą", moim pierwszym opowiadaniem po kilkumiesięcznej przerwie od pisania. Dziekuję za wszystkie komentarze i odwiedziny, którymi obdarzyliście mnie i mój projekt. Naprawdę, nie potrafię znaleźć odpowiednich słów, potrafiących wyrazić moją wdzięczność. Jestem niesamowicie szczęśliwa, że mam tak wspaniałych czytelników, jakimi jesteście Wy. Cieszę się, iż mimo mojej długiej nieobecności, dalej mi towarzyszycie i niewiarygodnie podnosicie mnie na duchu. Przywróciliście mi wiarę we własne siły i skutecznie zmotywowaliście mnie do dalszej pracy. Dziękuję za Waszą obecność i za tak ciepłe powitanie w blogosferze. 

Kochani, druga część "Pechowej soboty" miała pojawić się na blogu w tym tygodniu. Niestety, jej publikacja troszeczkę przesunie się w czasie. Rozłożyło mnie przeziębienie. Rzadko poważnie choruję, ale, jeśli już coś mnie złapie to trzyma i nie chce wypuścić. Od kilku dni leżę w łóżku i się kuruję. Rozpoczęłam pisanie notki, ale mam zaledwie dwa akapity - ciężko mi się na tym skupić, a chciałabym, by wpis był dopracowany - abyście podczas czytania czerpali z niego przyjemność. Z tego powodu one-shot zostanie dodany pod koniec przyszłego tygodnia, a maksymalnie - na początku następnego. Gdy tylko się wyleczę, ponownie przysiądę do "Pechowej soboty". Już czuję się lepiej, więc myślę, że niedługo po chorobie nie będzie śladu. Mam nadzieję, że się nie gniewacie i chwilkę na mnie poczekacie ^^

Kochani, mam dla Was także dobrą wiadomość. Zauważyłam, że przyjęliście "Pechową sobotę" z dużym entuzjazmem. Mnie bardzo przyjemnie pisało się to opowiadanie i zdecydowałam, że nie zostanie ograniczone do dwóch części - wydłużę je o parę notek. Prawdopodobnie zajmie trzy lub cztery publikacje :)

Wszystkie blogi, które czytam i na jakie zostałam zaproszona, odwiedzę, kiedy całkowicie wyzdrowieję oraz dodam moje komentarze.

Również chciałabym powitać nowych obserwatorów. Bardzo się cieszę, że dołączyliście się do mojego projektu. Życzę Wam miłej zabawy przy opowiadaniach, zamieszczonych na blogu :)

Przepraszam, iż dzisiejszy wpis wyszedł tak... chaotycznie, jednak gorączka troszeczkę daje mi się we znaki. Lecę zdrowieć, a Wam tymczasem życzę udanych wakacji - korzystajcie z pięknej pogody i spędźcie ten czas najlepiej, jak to tylko możliwe. Wcześniej nie miałam okazji złożyć Wam życzeń. Bawcie się dobrze ^^

Pozdrawiam serdecznie i do napisania w następnej notce :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~

14 komentarzy:

  1. Oj, przykro mi z powodu choroby. Ja osobiście nie znoszę chorować, więc życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)
    Ucieszyła mnie informacja, że "Pechowa sobota" będzie dłuższa niż miała być, to dobre wiadomość.
    I cieszę się, że między innymi moje komentarze dają ci szczęście :) Po to w końcu są czytelnicy by motywować i uszczęśliwiać autora :P ewnentualnie wskazywać błędy, których u ciebie nie można się doszukać.
    Jeszcze raz życzę szybkiego powrotu do zdrowia, weny i czasu na pisanie oraz dobrej pogody, bo u mnie teraz jest lekka przesada i idzie się roztopić :( Będę czekać na nowy wpis i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, kochana :) Czuję się już o niebo lepiej - leki, ciepłe łóżko i gorąca, malinowa herbata pozytywnie poskutkowały. Już niemal całkowicie wyzdrowiałam - muszę się tylko jeszcze pozbyć kataru oraz kaszlu i wszystko będzie w jak najlepszym porządku.
      Bardzo się cieszę, że spodobał Ci się pomysł przedłużenia "Pechowej soboty" ^^
      Kochana, Twoje komentarze, jak i innych czytelników bardzo mnie uszczęśliwiają, wspierają i motywują :) Jestem niesamowicie szczęśliwa, że są przy mnie tak wspaniali ludzie.
      Ślicznie dziękuję :) Oj, kochana - u mnie również jest straszny upał. Przydałby się jeden dzień ochłody, bo choć uwielbiam ciepło, troszeczkę mnie ono już męczy. Niebawem postaram się wstawić nowy wpis - mam nadzieję, że jutro uda mi się przysiąść do "Pechowej soboty".
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  2. Szybko nam zdrowiej i wracaj do nas. Oraz, bym nie wyszedł na egoiste, gdy już staniesz na nogi również kożystaj z lata. Jedź nad wode, upij się ze znajomymi lub po prostu rozwal się na kocu na podwórku i pozwól słonku zrobić cię na brąz xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślicznie dziękuję :) Czuję się już znacznie lepiej, dlatego mam nadzieję, że za kilka dni wrócę do swojej aktywności w blogosferze. Hah, postaram się wyszaleć, gdy tylko przeziębienie całkowicie mnie opuści ;D Z wielką chęcią pojadę nad wodę oraz się poopalam, bo przez chorobę straszliwie zbladłam xD

      Usuń
  3. Zdrowia i szybkiego powrotu do pisania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) Już niedługo będę kontynuować pisanie "Pechowej soboty" ^^

      Usuń
  4. Hej kochana :*
    My też cieszymy się,że jesteś i że tak wspaniałe opowiadanie nam dałaś po sporej przerwie.
    Niedobrze kochana.Choróbsko się Ciebie trzyma.Mam nadzieję,że już niedługo wyzdrowiejesz,bo nie można marnować wakacji i pięknej pogody na leżenie w łóżku i chorowanie :)
    Nie wiem czy ćwiczenia mnie przekonają,chociaż moje koleżanki z internatu ćwiczą,więc może się do nich przyłączę :) A Twoje ćwiczenia to taki aerobik? Bo akurat tego typu trening może być przyjemny :) O 4:00 rano? No co Ty? Będziesz tylko ciągle przemęczona. Lepiej ćwiczyć po lekcjach. Ojej ale będziesz miała mało przedmiotów ;p Ja będę miała chyba o dwa więcej,chociaż tak naprawdę to nie wiem^^ Chciałabym się zmobilizować ale nie wiem czy mam aż tak silną wolę;p
    Na następny raz będziesz wiedziała.Najlepiej człowiek uczy się na własnych błędach.
    No masz rację wszystkie atrakcje są niestety płatne. A szkoda wydawać wszystkie kieszonkowe:) No to masz świetnie kochana.Peryferie to zupełnie co innego niż centrum.Prawie jak na wsi... tak to ja też mogłabym mieszkać^^ Najważniejsze,że pojedziesz a czym to już drugorzędna sprawa:) Na pewno pociąg jest tańszy a na samolot przyjdzie jeszcze czas:P
    Byłoby świetnie gdybyśmy razem studiowały we Wrocławiu.Wtedy zrobiłyby się z nas prawdziwe psiapsióły^^ Bardzo bym chciała przespacerować się z Tobą świątecznym rynkiem.
    Walcz dzielnie kochana! Nie daj się zarazkom! =D Coś mi odwala, to pewnie po dzisiejszym grillu:)
    Pozdrawiam serdecznie:**
    Kasia
    Ps. Przepraszam kochana,że piszę dopiero teraz ale wczoraj byłam cały dzień na wyjeździe i wróciłam do domu padnięta:) Podróże kształcą ale też męczą:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej kochana :*
      Bardzo się cieszę, że jesteście zadowoleni :) Chciałam Wam choć troszeczkę wynagrodzić moją nieobecność i kilkumiesięczny zastój bloga nowym opowiadaniem. Jestem niesamowicie szczęśliwa, iż "Pechowa sobota" Wam się spodobała i mam nadzieję, że jej kolejne części również przypadną do Waszych gustów ^^
      Dziękuję, kochana :) Czuję się już lepiej. Po przeziębieniu pozostał mi jedynie leciutki katar i kaszel. Niebawem przejdą - wezmę jeszcze kilka tabletek i po chorobie nie będzie śladu. Dokładnie, kochana - nie można marnować wakacji na leżenie w łóżku przed telewizorem ;D Trzeba korzystać z pięknej pogody. Szkoda, że kilka dni umknęło mi na chorowaniu... świeciło słoneczko - idealna pogoda na opalanie. Ale z pewnością będzie jeszcze na tyle ciepło, że zdołam przyciemnić sobie cerę :)
      Spróbuj, kochana - może Ci się spodoba ^^ Tak, to aerobik - treningi Mel B oraz Tiffany Rothe. Da się je bez problemu znaleźć na youtube. Każdego dnia wykonuję ćwiczenia na inne partie ciała, żeby uniknąć takiego... znużenia robieniem tych samych rzeczy. Rozplanowałam sobie je na cały tydzień - dzisiaj na przykład czekają mnie ramiona, plecy, klatka piersiowa i boczki :) Tak, takie treningi są przyjemne, a jak zrobi się później ćwiczenia rozluźniające, to nawet nie ma potem większych zakwasów. Dokładnie, kochana - ciągle byłabym niewyspana i przysypiałabym w szkole. Lepiej ćwiczyć po lekcjach. Po drugiej klasie odpadł mi język niemiecki i łacina, dzięki czemu został mi tylko język polski, angielski, historia, geografia, matematyka oraz wychowanie fizyczne. To niewiele, więc mam nadzieję, że znajdę trochę czasu na treningi :)
      Tak, następnym razem przymknę okna, żeby ponownie mnie nie przewiało.
      Oczywiście, kochana - żal przepuścić wszystkie oszczędności na wakacjach. Można sobie na co nieco pozwolić, jednak nie chciałabym wydać całych pieniędzy. Tak, moje peryferia to niemal wieś - cichutko, zupełnie nie przypominają miasta. Do centrum mam niecałe dwadzieścia minut autobusem, a przystanek znajduje się po drugiej stronie drogi. Dokładnie, kochana :) Przeboleję pociąg. Ogromnym plusem jest to, że będziemy jechać w nocy - prześpię się. Czas szybciej zleci,
      Byłoby cudnie ^^ Tak, zrobiłyby się z nas papużki-nierozłączki ;D Również bardzo bym tego chciała :)
      Oczywiście, kochana - na pewno je pokonam ;D
      Nic nie szkodzi. Ja również przepraszam, że odpisuję dopiero teraz, ale wczoraj przez mój region przechodziły burze i były przerwy w dostawie prądu. Tablet był rozładowany, a bałam się, że jak zacznę pisać na komputerze to wyłączą światło.
      Pozdrawiam cieplutko :*

      Usuń
    2. Hej kochana :*
      Jak sama widziałaś "Pechowa sobota" zrobiła na czytelnikach bardzo pozytywne wrażenie. Aż miło się czyta komentarze innych,czytając je cieszę się jakby były one skierowane do mnie:) Po prostu bardzo mnie raduje to,że masz wielu wiernych czytelników,którzy są zakochani w Twojej twórczości i którzy ze zniecierpliwieniem czekają na kolejne notki^^
      Całe szczęście,że jesteś już prawie zdrowa:) Nie musisz się martwić ten tydzień ma być upalny,więc zdążysz się jeszcze opalić.Ja szczerze mam już dość opalania w tym roku. Podczas plewienia ziemniaków tak mi zjarało plecy,że chyba przez tydzień schodziła mi skóra.Na szczęście nie piekło;p Ale opaliłam się na ładny brąz,więc nie ma tego złego^^
      Ćwiczyłam trochę aerobik i to akurat są przyjemne zajęcia. Niestety prędkość mojego internetu nie pozwoli mi na obejrzenie filmików na youtube. Dobry pomysł - ćwiczenia wtedy nie są takie monotonne,masz jakieś urozmaicenie. Jejku widzę,że naprawdę Cię to wciągnęło.Ale to bardzo dobrze,w końcu ruch to zdrowie;p Kochana tak mało przedmiotów to chyba nawet w podstawówce nie mieliśmy.Powinno być luźno w szkole,ale w końcu będziemy mieli tak mało przedmiotów aby lepiej przygotować się do matury.Ale Ci fajnie będziesz miała tylko jeden język;) Z drugiej strony ja też bo rosyjski to nawet nie lekcja w moim przypadku. Róbta co chceta a piątka i tak będzie^^
      Masz rację,w końcu pieniądze mogą naprawdę się przydać a jeśli nie ma większej potrzeby to lepiej niepotrzebnie ich nie wydawać.W tą sobotę idę do koleżanki na osiemnastkę i chciałabym kupić sobie jakąś ładną sukienkę.Mam nadzieję,że mi się to uda:) No to masz wspaniale kochana,sama chciałabym tak mieszkać.prawie na wsi a jednak tak blisko miasta...
      To świetnie,że jedziecie w nocy przynajmniej nie będzie duszno i sobie pośpisz.Ja po pielgrzymce spałam całą drogę z Warszawy do Białej i nie było tak źle:)
      Wczoraj zaczęłam przeglądać kierunki studiów. Na pewno złożę papiery do Wrocławia.Fajnie by było gdybyśmy studiowały na tej samej uczelni^^ Po zajęciach często bym do Ciebie wpadała:)
      Nie masz za co przepraszać w końcu to nie Twoja wina. Dobrze,że to tylko burze,bo ja już się martwiłam,że Ci się pogorszyło.
      Pozdrawiam gorąco:**
      Kasia

      Usuń
    3. Hej kochana :*
      Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się, że "Pechowa sobota" zostanie przyjęta z entuzjazmem. Myślałam, iż wznowienie bloga potrwa dłużej - czytelnicy będą powolutku do niego wracać, a moje nowe prace nie zostaną ciepło odebrane. Tymczasem moje przypuszczenia się nie sprawdziły - wzrosło zainteresowanie projektem, czytelnicy informowali mnie o swojej obecności, a "Pechowa sobota" wywołała pozytywne odczucia. Bardzo mnie to ucieszyło i jestem niesamowicie szczęśliwa, że tak to odbierasz, kochana :) Ojej, aż mi się łezka w oku zakręciła ;D
      Dziękuję, kochana ^^ Dzisiaj już nie mam jako takiego kaszlu - delikatnie drapie mnie gardło, jednak nie jest to uciążliwa dolegliwość. Pozostał jedynie nieznaczny katar, który także niebawem przejdzie - wystarczy trochę witaminy C i za kilka dni będę już całkowicie zdrowa :) To cudownie - może jutro wyłożę się na leżaku i nacieszę się słońcem ^^ Poprzednia opalenizna już prawie w całości ze mnie zeszła, przez co jestem strasznie blada. Trzeba nabrać trochę koloru. Och, rozumiem, kochana. Całe szczęście, że plecy Cię nie piekły. To chyba najgorsza część ciała pod względem opalania, bo jak za bardzo się spieką, to nawet nie można spokojnie się wyspać tylko szukać odpowiedniej pozycji przez pół nocy. Ja tak spaliłam sobie twarz ;D Nie piekło, ale traciłam cierpliwość, jak schodziła skóra - nie mogłam się nawet pomalować, bo zaraz wszystko się łuszczyło. Okropne. Dobrze, że zdobyłaś ładny kolorek cery ^^
      Tak, są bardzo przyjemne - jeśli wybierze się ciekawe treningi i będzie się wykonywać ćwiczenia z uśmiechem, to naprawdę mogą być fajną rozrywką. Rozumiem, kochana. Filmiki można jeszcze znaleźć poprzez google - na blogach poświęconym zdrowiu lub forach. Ja, żeby uniknąć zacinania się i buforowania treningów na youtube, pobrałam je sobie na komputer i odtwarzam je z dysku. Tak i dodatkowo mięśnie nie są przemęczone - jednym daje się odpocząć, kiedy pracują drugie. Fakt, bardzo mnie to wciągnęło ;D Również myślę, że to dobrze - oprócz spadku wagi, wyrobię sobie kondycję i poprawię zdrowie. Och, bardzo mnie cieszy, że będziemy mieli niewiele przedmiotów. Nareszcie będzie można skupić się na lekcjach, które mają dla nas sens, jakie zdajemy na maturze zamiast marnować czas na te, co odpadały po poszczególnych latach. Nie ukrywam, że brak języka niemieckiego i łaciny bardzo mnie raduje ;D
      Dokładnie - jeśli nie trzeba, lepiej ich nie wydawać. Mogą być potrzebne, kiedy nasze portfele będą świecić pustkami. Rozumiem, kochana - na pewno uda Ci się kupić śliczną sukienkę :) Już teraz życzę Ci dobrej zabawy ^^
      Tak, bardzo mnie cieszy, że prawdopodobnie będziemy jechać w nocy. Nie będzie gorąco, a podróż szybciej zleci. Najwyżej wezmę sobie do torby książki - mam kilka do przeczytania ^^
      Super, kochana :) Mam nadzieję, że będziesz studiować we Wrocławiu. Ja jeszcze nie przeglądałam kierunków, ale mam w planach zrobić to w ciągu kilku najbliższych dni. Byłoby cudownie, gdybyśmy znalazły się na tej samej uczelni, a jeśli nie to będziemy się spotykać w wolnych chwilach ^^
      Nie martw się, kochana - nic mi nie jest :) Teraz lecę wykonać ostatni trening, następnie pod prysznic, a później siadam do bloga i biorę się za "Pechową sobotę" ^^
      Pozdrawiam cieplutko :*

      Usuń
    4. Hej kochana :*
      Oj bo Ty się tylko niepotrzebnie przejmujesz. Trzeba myśleć pozytywnie:) "Pechowa sobota" to bardzo ciekawe i lekkie opowiadanie,więc to logiczne,że czytelnikom się spodobało. Szczerze Ci powiem,że nie dziwię się,że masz tylu wiernych czytelników, którzy są zachwyceni Twoją twórczością i że wciąż przybywa Ci nowych.Owszem cieszę się ale nie dziwię. A dlaczego?" Dlatego,że wyrobiłaś sobie markę. Tak jak ludzie lubią chodzić do Biedronki tak lubią czytać Twojego bloga. Hah ale znalazłam porównanie =D No pewnie,że tak to odbieram.Ja nie nadaję się do pisania i prowadzenia bloga raczej do czytania i komentowania. Dlatego też cieszy mnie,że Ci się wiedzie. Cieszę się Twoim szczęściem :)
      No nareszcie zdrowiejesz.Mam nadzieję,że teraz ja nie zachoruję;p Byłam dzisiaj z koleżanką u drugiej koleżanki i jak wracałyśmy to zaczęło lać a że było duszno to byłam w samej bokserce i krótkich spodenkach.Później zrobiło sie chłodno. Jak mnie przewiało to będziesz mogła się śmiać kto Cię pouczał.Sama gada a co innego robi;) No pewnie jeśli to lubisz opalaj się do woli. Lepsze słoneczko niż solarium.Jak ja się opalę w wakacje to do zimy mi trzyma:) A później znowu blada jak wampir. Masz rację,ze spalonym plecami ciężko się śpi.Raz w życiu tak miałam i nidgy więcej! Chociaż teraz są straszne natręty,które nie dają spać a mianowicie muchy. Dzisiaj myślałam,że oszaleję.One są takie upierdliwe,wszędzie się pchają,a jak chcesz zabić to uciekają.Strasznie mnie irytują. W ogóle w tym roku jest mnóstwo owadów co psuje urok lata i wakacji.Twarz? O kurczę nie słyszałam o czymś takim.No ale dobrze,że Cię nie piekło bo to chyba gorsze od pleców. A po co się malować kochana? Tylko urodę chowasz:)
      Bardzo dobrze zrobiłaś,lepiej mieć wszystko na dysku. Cieszę się,że ćwiczenia sprawiają Ci przyjemność.Ja na razie skupiam się na jeździe rowerem,zresztą robię to tylko dlatego,że to lubię. Bardzo dobrze to wszystko przemyślałaś i zaplanowałaś.Widzę,że nie tylko z pisaniem ale ze wszystkim tak masz - jak się do czegoś weźmiesz to porządnie :) Właśnie, lepiej się skupić na przedmiotach dla nas ważnych a nie marnować czas nie pierdoły. Mnie też takie braki by cieszyły ;p
      Dziękuję kochana:) Nie przepadam za zakupami ale jakoś ostatnio naszła mnie na nie ochota.Nawet jeśli nie uda mi się kupić ładnej sukienki to chociaż sobie pochodzę i pooglądam. Zresztą nie chcę też wydawać nie wiadomo ile.Jestem bardzo oszczędna i nie lubię wydawać za dużo kasy. No ale zobaczymy,może uda mi się znaleźć coś ładnego w przyzwoitej cenie:)
      No pewnie, książki są świetne i czas szybciej zleci a skoro masz zaległości to ja sobie nadrobisz;) Fajnie tak pomarzyć ale nie ma się co nastawiać bo nie wyjdzie. Jednak jeśli się dostanę do Wrocławia to na pewno będziemy się często spotykać;p
      Mam nadzieję,że trening się udał i bardzo mnie cieszy,że piszesz "Pechową sobotę". Już nie mogę się doczekać aż wstawisz notkę żebym mogła ją przeczytać i skomentować^^
      Pozdrawiam serdecznie :**
      Kasia

      Usuń
    5. Hej kochana :*
      Niestety, mam to do siebie, że często się czymś martwię i wiele rzeczy zanadto biorę do siebie. Jednak od kiedy poradziłam sobie z problemami, zaczynam myśleć bardziej pozytywnie :) Cieszę się, kochana, że tak uważasz. Hah, wymyśliłaś wspaniałe porównanie ;D Szczerze mówiąc, nie przypuszczałam, że blog będzie tak dobrze funkcjonował i się rozwijał. Jestem niesamowicie szczęśliwa, iż jest odwiedzany zarówno przez starszych czytelników, jak i nowszych. Bardzo mi zależy na poznawaniu kolejnych osób, które tu wchodzą, bo dla mnie statystyki to nie puste liczby - za każdą z nich stoi człowiek, a on jest dla mnie najważniejszy :) Jeszcze raz dziękuję za tak ciepłe słowa ^^
      Oj, mam nadzieję, że choróbsko się Ciebie nie uczepi, kochana. To okropne, gdy leży się w łóżku z gorączką, kiedy na dworze temperatura przekracza trzydzieści stopni. Napij się czegoś ciepłego, porządnie się wygrzej i nie daj się przeziębieniu! :) Tak, słońce jest o wiele lepsze od solarium, z którego nie planuję korzystać - nie przekonuje mnie. Dzisiaj się, niestety, nie poopalam - jest chłodno, pada deszcz i nic nie wskazuje na to, by miało się rozpogodzić. Jednak się tym nie martwię - weekend ma być gorący, a jeden dzień oddechu od ciepła dobrze nam zrobi :) Również tak mam, kochana - gdy się opalę, jeszcze w zimie odcinają mi się na skórze bledsze miejsca po stroju kąpielowym xD Och, rozumiem, kochana - mnie także owady dają się we znaki. Nie tyle muchy, co komary. Są wszędzie i nie ma nic gorszego od ich bzyczenia w środku nocy. Moja twarz przypominała buraka ;D Hm... jakoś lepiej czuję się w makijażu - pewniej :3 Jednak zawsze staram się, by był naturalny - nie chcę upodabniać się do plastikowej lali ^^
      Tak, zawsze mam ćwiczenia pod ręką - nie muszę ich długo wyszukiwać przez internet, a później jeszcze dłużej czekać aż się załadują. Dodatkowo niektóre treningi wykonuje się z dodatkowym ekwipunkiem - butelkami wody, kijem od miotły lub ręcznikami. Nie zawsze pamiętam, które ćwiczenia ich wymagają, dlatego przed ich wykonywaniem od razu sprawdzam je na komputerze. Dzięki temu nie muszę przerywać treningu w połowie i biec do sąsiednich pokojów po "sprzęt" ;D Bardzo się cieszę, że jazda rowerem przynosi Ci przyjemność, kochana :) Dobrze spędzasz czas, a przy okazji wzmacniasz mięśnie. Wiesz, kochana - dobra organizacja wiele rzeczy ułatwia. W pierwszym tygodniu mojej diety wszystko było... strasznie chaotyczne. Nie wiedziałam, co robić, w jakiej kolejności, gubiłam się między ćwiczeniami, przez co miałam dla siebie niewiele wolnego czasu. Teraz, gdy ułożyłam sobie plan treningowy na każdy dzień, idzie mi to sprawniej i oprócz ćwiczeń udaje mi się zrobić wiele więcej rzeczy :) To sporo ułatwia. Dokładnie, kochana - przez dwa lata naszej nauki w szkole średniej przewinęło się wiele zbędnych przedmiotów. Tylko marnowało się wolny czas i niepotrzebnie się tym irytowało.
      Nie ma sprawy :) Mam nadzieję, że znajdziesz ładną sukienkę w przystępnej cenie. Ja również planuję niebawem wybrać się na zakupy. Chciałabym kupić jakieś czarne spodnie, bo mam same niebieskie, które przez to, że schudłam nie za bardzo się na mnie układają. Myślałam jeszcze o nowym stroju na w-f, może jakiś koturnach i koniecznie torbie do szkoły - poprzednia się rozerwała i nie mam w czym nosić podręczników.
      Tak, miałam do przeczytania trzy zaległe książki - jedną już przeczytałam, drugą zaczęłam, a ostatniej jeszcze nie tknęłam. Jest bardzo gruba - "Uczta dla wron" George'a R.R. Martina, więc ją zabiorę nad morze - na pewno podróż będzie dzięki niej przyjemniejsza :) Tak, nie ma się co nastawiać, ale możemy być dobrej myśli ^^
      Kochana, trening był bardzo udany, a w nocy skończyłam pisanie "Pechowej soboty". Niestety, byłam już tak zmęczona, że nie miałam sił jej przeczytać i poprawić błędów. Za chwilkę to zrobię i niebawem ją opublikuję :)
      Pozdrawiam cieplutko :*

      Usuń
  5. Oo, choróbsko Cię złapało. Współczuję... gorączka i te sprawy brrr Kuruj się nam, kuruj. Notkę wstawisz jak będzie ukończona. Ja tam ludzi nie poganiam(no chyba, że czekam 6 miesięcy, wtedy straszę widłami). Yey, będzie więcej rozdziałów "Pechowej soboty".
    Zdrowia, świetnych wakacji i ogromu weny.
    Pozdrawiam
    Ayo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) Czuję się już znacznie lepiej, więc mam nadzieję, że niebawem powrócę do pisania "Pechowej soboty". Cieszę się, iż pomysł przedłużenia opowiadania przypadł do Twojego gustu.
      Ślicznie dziękuję i również gorąco pozdrawiam ^^

      Usuń