sobota, 15 czerwca 2013

"Serce mroku" ~ Rozdział 11


W którym połyskuje wampirza gwiazda...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
          Naruto z trudem opanował krzyk przerażenia, który zatrzymał się w gardle, gdy kula jaskrawego światła pojawiła się wewnątrz jego głowy. Ponieważ w pierwszej chwili panika przejęła nad nim kontrolę nabrał ochoty, aby opuścić dłonie i przerwać połączenie z wampirem. Jednakże kiedy odczuł na policzkach silniejszy dotyk Potomka Nocy zdołał wyciszyć swoje emocje. Obecność Sasuke wpływała kojąco na jego nerwy, a chłodna, aksamitna skóra czarnowłosego łagodziła pulsujący ból, który nagle pojawił się w głębi jego czaszki. Dotkliwe wibracje rozchodziły się od potylicy wzdłuż kręgosłupa blondyna, co kilka sekund wywołując przemiennie dreszcze oraz fale gorąca. Na jego czole gromadziły się kropelki potu, klatka piersiowa unosiła się i opadała w zabójczym rytmie, a dłonie drżały zaciśnięte na twarzy ciemnookiego. Duszności połączone z mdłościami doprowadzały go powolnie do skraju wytrzymałości, aż nagle objawy całkowicie ustały. Ogarnął go błogi spokój, przez co mógł wyrównać oddech i rozluźnić napięte mięśnie.
          W tej samej chwili światło w jego głowie zaczęło stopniowo blednąć, czemu towarzyszyły zróżnicowane uczucia - gniew, duchowe cierpienie, strach, tęsknota, osamotnienie i ogrom nienawiści. Razem złączone stworzyły upiorną mieszankę, która wydawała się blondynowi zupełnie obca, jakby pochodziła z głębi duszy innej osoby. Nigdy wcześniej nie kumulowało się w nim tyle negatywnych odczuć. Nawet po utracie swojego ojca nie był wypełniony takimi emocjami - na wskroś przesiąkniętymi rozpaczliwym błaganiem o udzielenie pomocy. Miał wrażenie, że jest nimi przygnieciony niczym wielkim głazem, z pod którego nie uda mu się wydostać. Boleśnie zagryzł wargę, gdy przypomniał sobie słowa bruneta mówiące o tym, że podczas złączenia umysłów doświadczy jego przeżyć. Te doznania nie należą do mnie, pomyślał. One wszystkie znajdują się wewnątrz Sasuke. Nie wiem, jak ogromna siła w nim drzemie, skoro potrafi je w sobie zdusić i nie pozwolić, by ktokolwiek je odkrył. 
          Nagle w umyśle Naruto rozwiały się resztki blasku, które zastąpiły niewyraźne, różnokolorowe kontury. Powoli przybierały dopracowane formy, aż pierwsze wspomnienie wampira nabrało odpowiednich kształtów. 

*******
          Nocne niebo, usłane tysiącami gwiazd rozciągało się nad osadą Sandimel - małym, wampirzym miasteczkiem, położonym we wschodnich lasach Lenoi. Mroźny wiatr wzburzał korony drzew, które traciły pierwsze, jesiennie liście, po czym przemykał opustoszałymi ulicami. Gdyby nie obecność strażników czuwających przy głównej bramie oraz światłom, które tliły się w nielicznych oknach można by pomyśleć, że budynki od dziesiątek lat pozostają opuszczone - jakby mieszkańcy w niewyjaśnionych okolicznościach zniknęli, zacierając za plecami ślady swojego istnienia.
          Choć w powietrzu wyraźnie wyczuwało się niepokój, zapach ten nie przeszkadzał sześcioletniemu chłopcu, siedzącemu na dachu pewnej posiadłości. W śnieżnobiałej, nocnej koszuli przypominał wyglądem ducha, który zbłądził na ziemskich ścieżkach. Przyciągnąwszy nogi do piersi, oparł głowę na kolanach. W tej samej chwili wicher rozwiał jego czarne włosy, ukazując zapłakaną, pobladłą twarz. Krople leniwie toczyły się po policzkach i skapywały z podbródka na splecione, drżące dłonie. Nieznacznie uniósł zaszklone tęczówki, aby móc wygodnie wpatrywać się w sierp księżyca. 
          Spoglądanie w konstelacje zawsze go pocieszało i sprawiało, że momentalnie odzyskiwał dziecięcą radość. Wierzył, że może gdzieś tam, za chmurami znajduje się lepsze miejsce, gdzie ludzie i wampiry trwają w pokoju. Miał nadzieję, iż kiedy stanie się doroślejszy uda mu się odnaleźć ten szczęśliwy zakątek i przyprowadzić tam swoją rodzinę, aby nigdy więcej nie musieli obawiać się o swoje bezpieczeństwo. 
          W duchu dziękował ojcu, który zdecydował, że ich rodzina będzie mieszkać w zwykłym, wampirzym domu, a nie w Kryształowym Pałacu Kolonii - stąd mógł dłużej obserwować niebo, choć zarówno starszy brat, jak i rodzice kategorycznie mu tego zabraniali. Obawiali się, że malec - mimo swego wyjątkowego poczucia równowagi - mógłby się poślizgnąć i spaść wprost na kamienną drogę. Dlatego przed snem, gdy inni domownicy zajęci byli własnymi sprawami, Sasuke wymykał się strychem i niczym zaczarowany przyglądał się gwiazdom. 
          Lecz tego dnia nic nie mogło go pocieszyć. Nawet widok Diamentowego Kwiatu - jego ulubionego zbioru - nie wywołał na ustach choć najmniejszego cienia uśmiechu. 
          Kilka minut wcześniej chłopiec był świadkiem kłótni swojej mamy i taty. Skryty w mroku korytarza słuchał, jak rodzice wyładowywali na sobie wzajemne frustracje, obrzucając się obelgami, krzycząc oraz gniewnie gestykulując. Gdy do jego uszu doszło łkanie kobiety wtargnął do pokoju błagając, aby zaprzestali dalszych waśni. Miał nadzieję, że jego interwencja odniesie pożądany efekt, jednakże wzburzony mężczyzna zamiast się uspokoić wpadł w jeszcze większą złość, przez co zaczął atakować słownie swojego syna. Zarzucał dziecku brak męstwa, niewystarczającą ilość siły, aby kiedykolwiek mógł zostać zastępcą władcy. Ale na Sasuke najbardziej piorunujące wrażenie wywarło zdanie, w którym ojciec stwierdził, że bawiąc się, a nie szkoląc na wojownika przyczynia się do mordowania Potomków Nocy. Dziecko w przypływie strachu uciekło z komnaty. Pragnęło schować się w ramionach Itachi'ego, wsłuchać się w bicie serca brata, które z pewnością zdołałoby je uspokoić. Ku rozczarowaniu chłopca, starszy przedstawiciel rodzeństwa udał się na trening jazdy konnej, przez co młodszy musiał zadowolić się spędzaniem czasu na dachu budynku.
          Od wielu długich tygodni atmosfera panująca w posiadłości rodziny Uchiha stawała się coraz bardziej napięta. Ciepło, które dotąd wypełniało dom przemieniło się w chłód panujący między mieszkańcami. Król oraz królowa Potomków Nocy raz po raz tracili wspólny język, doprowadzając do drobnych sprzeczek oraz częstszych, wycieńczających awantur. Ich złość i brak porozumienia przelewały się na dzieci, które z trudem radziły  sobie z problemami dorosłych, notorycznie na nie odreagowywanymi. Kryzys małżeństwa najgorzej odbierał młodszy chłopiec wychowany w głębokiej, rodzicielskiej miłości. Miał dopiero sześć lat i jego przywiązanie względem matki, ojca lub brata można byłoby tłumaczyć wiekiem, lecz w rzeczywistości Sasuke był osobą, która potrzebowała bliskości innych istot. Wiedział, że w świecie wampirów dzieje się coś nadzwyczaj złego, gdyż rodzice zupełnie nie przywiązywali do niego uwagi. Starał się rozumieć, iż są ważniejsze sprawy, którymi muszą zająć się jego bliscy. Jednakże, mimo swojej bystrości nie był w stanie pojąć, czym w rzeczywistości jest między-rasowa wojna, ani wszechobecna śmierć, których tematy tak często poruszano w ich posiadłości. Nigdy nie miał odwagi, aby poprosić członków swojej rodziny o ich wyjaśnienie, przez co coraz częściej zadawał sobie pytania, na które nie mógł samodzielnie znaleźć odpowiedzi: dlaczego ojciec, który dotąd całym sobą oddawał się rodzinie stał się obcym, agresywnym wampirem? Dlaczego matka każdego dnia roniła łzy? Dlaczego ich niegdyś kochająca się rodzina zmierzała ku upadkowi? Pokręcił nerwowo głową. "Nie rozumiem", pomyślał. "Niczego nie rozumiem", po czym zakrył twarz rękami i głośno zapłakał.

*******
          Naruto odczuł, jak dłonie czarnowłosego drżą na jego policzkach, a chłodny oddech coraz prędzej owiewa zaciśnięte usta. Reakcje jego ciała pozwalały, aby blondyn zdał sobie sprawę, że powrót do przeszłości jest dla Sasuke niebywałym wyzwaniem - zmierzeniem się z dawnymi przeżyciami, a także podzieleniem się intymnymi emocjami.
          Po ujrzeniu fragmentu pierwszego wspomnienia, błękitnooki był zdruzgotany uczuciami, jakich doświadczał Potomek Nocy podczas trwania swojego dzieciństwa. Okres życia, który powinien być latami spędzonymi na błogiej zabawie Sasuke pamięta, jako ciągły lęk. Bezustanne stawianie mu coraz wyższych wymagań, którym nie mógł sprostać. Wampirzy książę musiał być takim, jakim widzieli go inni, ale nikt oprócz starszego brata nie zauważał, że oczekiwania przerastały jego możliwości. Według Naruto wywieranie presji na dziecku nigdy nie spełnia oczekiwanych wymogów, wręcz przeciwnie - sprawia, że malec zupełnie nie wierzy we własne siły, a co za tym idzie - obniża poczucie własnej wartości. Kiedy oczyma wyobraźni widział zapłakaną twarz czarnowłosego od razu odczuł jego brak pewności siebie, lecz najbardziej uderzyło go rozpaczliwe pragnienie okazania miłości przez rodziców. 
          Uzumaki, choć wychowywał się bez matki i nie posiadał rodzeństwa, nigdy nie narzekał na brak uwagi ze strony najbliższych, albowiem jego ojciec robił wszystko, by zastąpić chłopcu całą rodzinę. Choć pozostał zupełnie sam, utracił ukochaną żonę i nie było nikogo, kto mógłby mu pomóc, Minato poświęcał się swojemu synowi. Po wielogodzinnej pracy słaniał się na nogach, lecz zmęczenie nigdy nie przeszkodziło mu w spędzeniu odrobiny czasu w towarzystwie Naruto. Miłość, którą darzył swoje dziecko była silniejsza niż fizyczne wycieńczenie.
          Zderzenie dziecięcych lat pół-wampira, w których otoczony był opieką swojego taty, a młodością Sasuke, przepełnioną ciągłymi zakazami i nakazami wywarło na blondynie piorunujące wrażenie. Nie sądził, iż między nimi znajduje się tak wiele kontrastów - jakby pochodzili z dwóch różnych światów.  

*******

          Po ciele sześciolatka przebiegł upiorny dreszcz, który z łatwością zjeżył maleńkie włoski na jego karku. Nagłe uderzenie zimna, spowodowane nieustającym łkaniem sprawiło, że chłopiec szczelniej otulił się śnieżnobiałą koszulą. Niestety cienki materiał nie obdarzył go wystarczającą ilością ciepła, przez co Sasuke zaczął rozpatrywać zejście z dachu i powrót do domu. Miał ochotę usiąść przed rozpalonym kominkiem, którego płomienie z pewnością zdołałyby go ogrzać. Lecz kiedy pomyślał, że w salonie mógłby spotkać swojego rozjuszonego ojca, jego zapał wyparował, a marzenie o buchającym ogniu zostało zastąpione decyzją o dalszej obserwacji nieba.
          Kiedy zdołał opanować napad płaczu, nieznacznie uniósł głowę w stronę błyszczącego księżyca. Choć po policzkach ciągle spływały strugi łez, chłopiec nie pociągał już nosem ani nie wydawał z siebie najcichszych dźwięków. Jego uwagę przykuła lśniąca gwiazda, której światło przebijało się pomiędzy nagimi gałęziami pobliskiego kasztanowca.
          Przypomniał sobie, jak pewnego, letniego wieczoru wraz ze swoim bratem obserwował w tafli jeziora odbicia konstelacji. Itachi powiedział mu wtedy, że każdy wampir posiada własną gwiazdę, która czuwa nad jego losem. Bezustannie się nim opiekuje i oświetla drogę, którą powinien podążać. 
          Tamtego dnia Sasuke uwierzył, że jedna z tak pięknych rzeczy postanowiła trzymać nad nim pieczę. Gdy tylko spoglądał w niebo czuł się doceniony, dumny oraz zauważony.
          Teraz przypuszczał, iż albo musiała o nim zapomnieć, albo nigdy nie istnieć, ponieważ zupełnie nie odczuwał jej obecności. Wpatrując się w nieboskłon widział dziesiątki gwiazd, z których żadna nie wydawała się do niego należeć. 
         - Ani jedna z was nie chciała dla mnie świecić - szepnął, po czym gorzko się uśmiechnął. - Nie gniewam się. Jest wielu Potomków Nocy, którzy bardziej zasługują na wasz blask. 
         - Gwiazdy oświetlają każdego z nas. Nie ma na świecie wampira, który nie jest ich godzien. 
          Do uszu Sasuke doszedł znajomy, łagodny głos. Prędko otarł rękawem wilgotną twarz, po czym odwrócił głowę w stronę wejścia na dach. Obok otworzonej klapy prowadzącej w głąb strychu, chłopiec dostrzegł smukłą sylwetkę swojego starszego brata. Odziany w jasno-brązowy, jeździecki strój, z ciasno związanymi włosami posłał sześciolatkowi czarujący, szeroki uśmiech. 
          - Wróciłeś! - zawołał radośnie Sasuke, a kąciki jego ust gwałtownie się uniosły.
          Itachi potwierdził delikatnym skinieniem głowy. Był jedyną osobą, której obecności nie był w stanie zarejestrować wyostrzony słuch młodszego chłopca, gdyż wypracował niemal bezszelestny sposób poruszania - stawiał stopy od palców po pięty, dzięki czemu dźwięk jego kroków był niedosłyszalny. Jedynymi rzeczami zdradzającymi jego przybycie pozostawały szeleszczące poły długiego płaszcza, które rozwiewał porywisty wiatr. 
          Powolnym, niepewnym krokiem ruszył w stronę Sasuke, który ku jego rozpaczy siedział kilka centymetrów przed krańcem dachu. Nie chciał się nikomu przyznać do swojej słabości, lecz od urodzenia dręczył go nieznaczny lęk wysokości. Na pozór udawało mu się wygrywać ze strachem, ale przesiadywanie na szczycie posiadłości wyjątkowo przyprawiało go o dreszcze. Jako Potomek Nocy, wychowany wśród wysokich drzew, na które dla zabawy wspinają się wampirze dzieci, nigdy nie powinien obawiać się wizji upadku. Jednakże gdy tylko spostrzegał, że stały grunt położony jest kilka metrów niżej miał wrażenie, iż za chwilę się ześlizgnie i utraci życie.
          Z przyspieszonym oddechem i zaciśniętymi pięściami zbliżał się do obserwującego go sześciolatka, który wyciągał ku niemu dłonie.
          - Nie bój się - powiedział. - Nie spadniesz.
          Itachi zamarł w bezruchu, rzucając chłopcu zaniepokojone, pytające spojrzenie.
          - Wiem, że obawiasz się wysokości - wyjaśnił. - Za każdym razem, gdy wchodzisz na dach jesteś wystraszony, choć starasz się to ukrywać. Ale wiesz, każdy z nas się czegoś boi, Ita. Nie ma istoty, która nie odczuwa żadnego strachu, dlatego nie powinieneś się tego wstydzić. Wierzę, że pokonasz swój lęk, tylko potrzebujesz odrobiny wsparcia. Złap mnie za ręce i podejdź - Obdarzył go zachęcającym uśmiechem. - Nie martw się. Ja zawsze cię złapię.
          Długowłosy nerwowo przełknął ślinę. Nie był pewny słów Sasuke, gdyż tak drobny chłopiec z pewnością nie poradziłby sobie z wciągnięciem go na dach, gdyby niefortunnie się poślizgnął. Nabrał w płuca okazałą ilość mroźnego powietrza i ostatecznie uległ namowom sześciolatka, chwytając go za czubki palców i z łopoczącym sercem siadając przy roześmianym dziecku.
          - Mówiłem, że nie będzie tak strasznie - oznajmił sześciolatek i objął rękami szyję starszego brata, wskakując na jego kolana i wtulając twarz w klatkę piersiową.
          Itachi zaśmiał się cicho i zamknął ciało chłopca w swoich ramionach, od czasu do czasu pieszcząc dłońmi jego kruczoczarne kosmyki. Obecność malca wpływała kojąco na jego nerwy, dzięki czemu po upływie kilku minut nie odczuwał już lęku przed wysokością. Mógł śmiało spoglądać na drogę, położoną kilka metrów niżej i nie obawiał się wizji upadku. Sasuke - jego mała iskierka napędzająca go do działania zawsze sprawiała, iż opuszczały go wszelkie wątpliwości czy zmartwienia. Trzymając go w rękach miał wrażenie, iż otula cały swój świat, którym była jego rodzina.
          Gdy odczuł, że dziecko drży z zimna bez słowa zrzucił swój płaszcz, szczelnie okrywając nim sylwetkę młodszego brata. Nie musiał pytać, co sprawiło, iż sześciolatek z powodu strachu zaczął odczuwać chłód, gdyż w salonie napotkał swoją zmartwioną matkę. Kobieta opowiedziała mu o odwadze Sasuke, pragnącemu położyć kres awanturze. Kiedy Itachi usłyszał o zachowaniu swojego ojca od razu ruszył na poszukiwania malca. Wiedział, że mimo zakazów i przestróg spędza takie chwile na dachu domu, oddając się swojemu ulubionemu zajęciu - obserwowaniu gwiazd.
          Długowłosy musnął ustami czoło sześciolatka, mocniej przytulając jego głowę do swojej klatki piersiowej. "Życie wymaga od ciebie dorosłości, na którą nie jesteś gotowy", pomyślał ze smutkiem, kiedy młodszy brat przyłożył ucho do jego serca, aby móc wsłuchać się w kojącą, spokojną melodię. 

*******
       
           Na twarzy Naruto pojawił się rozczulający uśmiech, gdy dogłębnie zrozumiał więź, jaka łączyła Sasuke z jego starszym bratem. Nie byli jedynie rodzeństwem związanym wspólną krwią, lecz przede wszystkim najlepszymi przyjaciółmi, darzącymi się głęboką miłością. Widząc ciemnookiego otulonego ramionami Itachi'ego, blondyn po raz pierwszy doznał pozytywnych uczuć Uchihy - pełnego zaufania oraz poczucia bezpieczeństwa, które gwarantowało mu towarzystwo przedstawiciela rodziny. 
          Jednakże po chwili namysłu nerwowo zagryzł wargę, kiedy w jego duszy odezwały się wyrzuty sumienia. Miał sobie za złe, że kategorycznie odmawiał prośbom czarnowłosego, aby użył swoich wampirzych zdolności w celu odnalezienia Itachi'ego - sensu życia wampirzego księcia, jedynej osoby, którą szczerze kochał. Był dla niego tak ważny, jak dla Naruto jego zaginiony ojciec. Gdyby tylko miał taką możliwość, błękitnooki z pewnością ruszyłby na ratunek swojemu tacie i zaryzykowałby własnym życiem, aby tylko móc jeszcze raz go zobaczyć. Skoro byłby gotowy stanąć do walki i obudzić w sobie instynkty Potomków Nocy, żeby ocalić Minato, to dlaczego nie odważył się pomóc Sasuke? Dlaczego potrzebował ujrzeć jego wspomnienia, by dopiero się nad tym zastanowić? Z jakiego powodu był dla niego tak surowy i nawet nie pomyślał, że dla wampira cierpienie jego brata jest identyczną męką? Strach nie jest dla mnie wytłumaczeniem, stwierdził w myślach Naruto. Jako lekarz mam obowiązek pomagać wszelkim istotom żywym i nie ogranicza się to jedynie do zaszywania ran na ciele. Jeśli jestem w stanie powinienem także zajmować się skaleczeniami na sercu. Odnajdując Sasuke na progu mojej posiadłości zdecydowałem się otoczyć go swoją opieką, przez co stałem się za niego odpowiedzialny. Moje wewnętrzne opory i pragnienie utrzymania przysięgi raz po raz niszczyły jego nadzieję na odzyskanie ukochanego brata.
          - Wybacz mi - wyszeptał blondyn, a samotna łza wypłynęło z pod jego przymkniętej powieki. Kropla powolnie potoczyła się wzdłuż policzka i zatrzymała na palcach Potomka Nocy.
          Czarnowłosy mocniej przycisnął dłonie do twarzy Naruto, ścierając opuszkiem mokrą smugę. Pragnął otworzyć oczy i spojrzeć w czarujące tęczówki chłopaka, lecz musiał ukazać mu jeszcze wspomnienia, których najbardziej się obawiał - przepełnionych bólem, lękiem oraz śmierciom, gdzie szaleją niszczące domy płomienie, a Potomkowie Nocy giną pod gruzami.
           ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Witajcie kochani :)

Udało mi się zaliczyć matematykę, z którą walczyłam przez wszystkie tygodnie mojej nieobecności, dzięki czemu blog zostaje reaktywowany! :D 
Powracam do pisania opowiadań i od dnia dzisiejszego notki powinny pojawiać się raz na tydzień bądź dwa tygodnie.

Przyznam się Wam szczerze, że jestem bardzo niepewna 11 rozdziału "Serca mroku". Przez przerwę w prowadzeniu bloga trudno było mi wpaść w odpowiedni rytm, dlatego też bardzo ciekawią mnie Wasze opinie, na które będę cierpliwie czekać. Mam nadzieję, że Wam się spodobało, a jeśli nie to postaram się zrekompensować przyszłym rozdziałem :)
Początkowo wpis miał zawierać wszystkie wspomnienia Sasuke, lecz przez ich długość stwierdziłam, że zostaną rozbite na dwa osobne rozdziały. W tym chciałam głównie skupić się na braterskiej więzi i wpływie, jaki wywarła na Naruto, natomiast w 12 części zostaną opisane najbardziej przerażające wspomnienia wampira.

Przez moją długą nieobecność zmieniło się rozplanowanie publikacji - na razie chciałabym nadgonić z "Sercem mroku". Po 15 - 16 rozdziale opowiadania powinny pojawić się zapowiadane wcześniej one-shoty.

Zauważyłam, że na blogu pojawili się nowi obserwatorzy - witam serdecznie i bardzo się cieszę, że jest Was coraz więcej. Ciągła obecność wszystkich czytelników niewiarygodnie mnie motywuje, dlatego też postaram się jak najprędzej zabrać za następny wpis :)

Wszelkie blogi, które obserwuje oraz na które zostałam zaproszona odwiedzę w ciągu najbliższych dni. 

Pragnę także podziękować wszystkim osobom odwiedzającym bloga za Waszą stałą obecność. Pozdrawiam gorąco i do następnego wpisu:)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

43 komentarze:

  1. WAMPIR! KOCHAM UBÓSTWIAM ROZPŁYWAM SIĘ. Moje małe oczęta pozbawione okularów są zadowolone, a serduszko prosi o więęęęęęęcej. Za pół godzinki nowa nota u mnie jak cio :3
    W spamie link do mnie jakby ktoś chciał zajrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że rozdział Ci się spodobał :) Oczywiście niedługo zajrzę na Twój projekt :)

      Usuń
  2. Wchodzę na twojego bloga codziennie w poszukiwaniu nowych notek. Aż nastrój mi się poprawił gdy ujrzałam kolejny rozdział :). Jeśli już mowa o rozdziale - świetny. Osobiście najbardziej nie mogę się doczekać zbliżenia naszych gołąbków, oraz spotkania Naruto z Ojcem a więc niecierpliwie czekam. Oby wena ci sprzyjała!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję :) Twoje słowa były dla mnie bardzo miłe i motywujące do dalszej pracy. Cieszę się, że wpis przypadł Ci do gustu :)

      Usuń
  3. Mówiłaś że ci nie wyszedł :D Kłamca :P Jest niesamowity i nie mogę doczekać się następnego rozdziału. I znów nie będę mógł spać :D dobrze że chociaż mogę z kimś nie spać :D Pozdrawiam Szymon

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh :D Bardzo się cieszę, że rozdział Ci się spodobał :)

      Usuń
  4. Witam, jestem nową obserwującą ;)
    Rozdział jak zwykle cudowny. Uwielbiam to opowiadanie.
    Masz śwetny styl, a notki mimo, iż wydają się być długie, to czyta mi się je niesprawiedliwie zbyt szybko! :D
    Jestem czepialska ot co, ale nie robię tego w żadnym wypadku ze złośliwości. Sama piszę opowiadanie, dlatego wiem, że jest praktycznie niemożliwym wyłapanie każdego pojedyńczego błędu, więc pomoc komentujących bardzo się przydaje.
    W każdym razie znalazłam tylko to (szczególnie to się nie rozglądałam, bo opowiadanie za dobre)
    "Ich złość i brak porozumienia przelewały się na dzieci, które z trudem radziły sobie z problemami dorosłych, notorycznie na nie przelewanymi. " - powtórzenie
    To tyle ;) Z niecierpliwością wyczekuję kolejnego rozdziału ;)))
    Pozdrawiam gorąco ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam serdecznie na moim blogu:) Bardzo się cieszę, że zarówno wpis, jak i całe opowiadanie przypadły Ci do gustu. Z całego serca dziękuję za wskazanie błędu - zupełnie umknął mojej uwadze. Za chwilkę poprawię ten fragment :)
      Pozdrawiam gorąco :*

      Usuń
  5. Hej,
    rozdział uważam za bardzo dobry, wręcz rewelacyjny, te wspomnienia Sasuke z czasów dzieciństwa, emocje jaki nim targają i ta więź braterska to po prostu wspaniale przedstawiłaś, nie zapomniałaś także o Naruto i jego reakcji na poznanie tych wszystkich uczuć... Naruto zrozumiał dzięki temu jak bardzo ważny dla Sasuke jest jego brat...
    Dużo weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję i cieszę się, że rozdział Ci się spodobał :)

      Usuń
  6. Wspaniale ci wyszedł rozdział. Te wspomnienia są niesamowicie opisane. Tyle w nim uczuć... Nie mogę się doczekać następnego rozdziału.
    Życzę weny ^.^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i bardzo cię cieszę, że wpis przypadł Ci do gustu :)

      Usuń
  7. Świetny rozdział i ogólnie świetne opowiadanie! Pamiętam, jak sama kiedyś pisałam opowiadania z uniwersum Naruto, jednak odeszłam od nich na rzecz innej tematyki. :)
    Życzę weny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję i bardzo się cieszę, że opowiadanie Ci się spodobało :)

      Usuń
  8. Na twój blog trafiłam przypadkowo szukając coś o Sasuke i Naruto no i znalazłam :) Bardzo mi się spodobały te rozdziały i czekam na następne :P Mam nadzieję że Sasuke będzie seme a Naruto uke !!

    Pozdrawiam i życzę veeny !! :)

    ~roxi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i bardzo się cieszę, że opowiadanie przypadło Ci do gustu :)

      Usuń
  9. Hej kochana! Przepraszam,że tak długo tu nie zaglądałam ale ostatnie sprawdziany i wystawianie ocen mnie wykończyły i nie miałam na nic siły ani czasu.Ale na szczęście już wakacje!!!;p Nareszcie!;D
    Rozdział cudny,uwielbiam wspomnienia i retrospekcje,więc tym bardziej przypadł mi do gustu;) Podobały mi się opisy,zwłaszcza Sasuke patrzącego na gwiazdy i przemyślenia o nich.Opowiadanie robi się coraz ciekawsze i już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału. Miłość braterska między Sasuke i Itachim jest naprawdę niezwykła,zwłaszcza sposób,w jaki opisujesz.Po prostu uwielbiam Twój styl i opisy, robisz to tak,że wcale się nie nudzę.Naprawdę udany rozdział i czekam na więcej;)
    A co tam u Ciebie?? Bo u mnie genialnie,żyję już wakacjami, nareszcie zasłużony odpoczynek;p Podciągnęłam się w tym półroczu i jestem z siebie dumna - moja średnia to 4.5^^ Byłam w weekend na Jerychu Młodych i bardzo mi się podobało. Byłam tam pierwszy raz i naprawdę polecam jeśli nigdy nie byłaś;)
    Czytałam też najnowszy tom "Kuroshitsuji".Ale akcja się rozkręca! I na dodatek skończyć w takim momencie! Strasznie mnie ciekawi jak to się dalej potoczy. A Ty czytałaś?? Jakie są Twoje wrażenia?? Bo nie chcę na razie się na ten temat rozpisywać,żeby nic nie wygadać jeśli nie czytałaś;)
    Przepraszam,że piszę tak ogólnikowo ale dawno mnie tu nie było i dawno nie pisałyśmy,więc piszę tak po kilka tematów na raz,żeby je rozwinąć i częściej pisać;)Postaram się częściej tu wchodzić,więc będziemy mogły sobie popisać;p
    Pozdrawiam Cię gorąco;**
    Kasia
    PS.Masz jakieś plany na wakacje?? Może wybierasz się gdzieś w moje strony?? Jakby co to wpadaj;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj kochana! :) Bardzo przepraszam, że odpisuję z dużym opóźnieniem, ale niestety cały dzień nie miałam dostępu do komputera - moja rodzinka mnie podsiadła i dopiero wieczorem mnie do niego dopuściła xD Nie przejmuj się - doskonale rozumiem brak wolnego czasu. Ja także miałam ostatnio mnóstwo sprawdzianów i kartkówek, a także zażarcie walczyłam o moją kulejącą matematykę. Na szczęście wyszłam zwycięsko z bitwy i mogę swobodnie cieszyć się wakacjami :D
      Dziękuję za tak miłe słowa, kochana - bardzo się cieszę, że rozdział Ci się spodobał. Niewiarygodnie się go obawiałam, ponieważ przez naukę musiałam zrobić sobie dłuższą przerwę w prowadzeniu bloga. Ciężko było mi złapać odpowiedni rytm pisania i niektóre fragmenty wielokrotnie usuwałam lub przerabiałam, bo coś w nich zgrzytało. Dlatego jest mi niesamowicie miło, że wpis przypadł Ci do gustu:) Wydaję mi się, że w przyszłym tygodniu powinien pojawić się 12 rozdział "Serca mroku", a także możliwe, iż na blogu niedługo zostanie opublikowany wstęp do mojego autorskiego opowiadania. Ostatnio przyszedł mi do głowy pewien pomysł i chciałabym podzielić się nim z czytelnikami. Nie jestem jeszcze go pewna, dlatego przemyślę, napiszę prolog i zobaczymy, co z tego wyniknie ;)
      Bardzo się cieszę, że u Ciebie wszystko w porządku :) Ja także żyję już wakacjami, marzeniami o słońcu, wieczornych spacerach...nareszcie! Tak bardzo mi tego brakowało :D Gratuluję wspaniałej średniej - u mnie niestety nie ma się zupełnie czym chwalić. Ayu-Chan się w tym roku nie popisała ;p Niestety nigdy nie byłam na Jerychu Młodych, ale jeśli Ci się podobało, to możliwe, że kiedyś się skuszę :)
      Tak, czytałam już najnowszy tom i w moich oczach był fenomenalny - zupełnie nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Jednakże najbardziej zadziwiło mnie przyjęcie Snake'a przez Ciela do swojej służby. Mam wrażenie, że cyrkowiec odegra bardzo ważną rolę w kolejnym wydaniu. Mam taką nadzieję, bo szczerze ubóstwiam go całym sercem :D
      W wakacje wybieram się na wrocławski konwent "Niucon". Będzie to moja pierwsza impreza i bardzo się stresuję, ale mam nadzieję, że będzie fajnie ;D Niestety w tym roku na całe wakacje pozostaję w mieście, ale dzięki temu będziemy sobie mogły dużo popisać :D A jak tam, kochana Twoje wakacyjne plany? Wyjeżdżasz może nad Bałtyk lub wybierasz się w góry? :)
      Pozdrawiam serdecznie :*

      Usuń
    2. Hej!;* Cieszę się,że rozdziały będą częściej bo bardzo mnie ciekawi co będzie dalej no i że będziemy mogły sobie popisać;) Jednak postanowiłam,że nie będę tak często siedzieć przy kompie jak rok temu ale wieczorami na pewno będę,więc i tak sobie popiszemy^^
      Nowe opowiadanie?? Już nie mogę się doczekać! Na pewno będzie świetne.I nie przejmuj się tak rozdziałami bo serio piszesz świetnie mimo tak długiej przerwy.
      Wiesz ja to jeszcze jakoś nie mogę uwierzyć,że są już wakacje,może to przez tą pogodę.Ale mam nadzieję,że szybko pojawi się słońce bo kupiłam sobie dzisiaj krótkie spodenki z takiego śliskiego materiału i bardzo mi się one podobają;p
      Co do "Kuroshitsuji" to również zdziwiłam się pojawieniem Snake'a ale lubię tę postać i tak jak Ty myślę,że nie pojawiła się ona bez powodu.A zakończenie jest genialne! Strasznie jestem ciekawa co będzie dalej.I jak tak czytam mangę to się wkurzam zarazem bo jak oni mogli tak zniszczyć anime! Wycięli najlepsze momenty! Ale przynajmniej manga jest na poziomie,ostatnio mama się mnie pytała ile jest tomów "Kuroshitsuji".Może Ty wiesz?? Bo ja to nic o tym nie słyszałam.
      Życzę udanego konwentu;p Sama chciałabym pojechać, będziesz musiała mi wszystko opowiedzieć;) I nie przejmuj się bo na pewno będzie fajnie.A przebierasz się za kogoś?? Jeszcze masz czas na zrobienie stroju^^
      Ja niestety również nigdzie się nie wybieram, prawdopodobnie całe wakacje spędzę w wiosce, nie licząc wypadów do znajomych i chłopaka,z którym tak się pochwalę jestem już 8 miesięcy^^ Tobie również życzę miłości,w końcu są wakacje,więc wszystko jest możliwe.Może na konwencie?? ;**
      Pozdrawiam gorąco;**
      Kasia

      Usuń
    3. Hej kochana :*
      Szczerze mówiąc bardzo stęskniłam się za pisaniem opowiadań. W czasie roku szkolnego miałam niewiele czasu wolnego, aby zajmować się blogiem. Ze szczególnością w maju i czerwcu nie mogłam sobie pozwolić na dłuższe przesiadywanie na komputerze. Na szczęście już rozpoczęły się wakacje, więc będę mogła swobodnie publikować wpisy. Bardzo mnie to cieszy, bo chciałabym dodać kilka one-shotów, a także rozpocząć nowe opowiadania. Mam nadzieję, że uda mi się zrealizować ten plan :D Jednakże podobnie jak Ty, nie chciałabym spędzić wakacji przy komputerze. Gdy będzie ładna pogoda to większość dnia przesiedzę na dworze, ale wieczorami z pewnością będę odwiedzać bloga, pisać opowiadania i odpowiadać na komentarze :)
      Przyznam Ci się kochana, że ja nie mogę uwierzyć, iż ukończyliśmy już pierwszą klasę liceum. Niewiarygodnie szybko minął ten rok. Ciągle pamiętam pierwszy dzień w nowej szkole, a tu już wczoraj świętowaliśmy zakończenie. Z jednej strony bardzo się z tego cieszę, bo mamy dwa miesiące na upragniony odpoczynek, ale z drugiej strony prawie wszyscy moi przyjaciele wyjeżdżają i zobaczymy się dopiero pod koniec wakacji. Podobnie jak Ty mam nadzieję, że niedługo wyjdzie słońce i będziemy mogli z niego korzystać :D Na razie niestety nie jest u mnie zbyt ciepło. Wierzę, że w niedalekiej przyszłości będzie goręcej i będę mogła się poopalać :D
      Jestem niewiarygodnie szczęśliwa, że Yana Toboso jeszcze raz wprowadziła wątek cyrkowy w mandze za pomocą postaci Snake'a. Obawiałam się, że historia trupy nie będzie już poruszana, a tu taka wspaniała niespodzianka :D Niestety, anime w porównaniu z mangą jest bardzo słabe. Szkoda, że autorzy nie zdecydowali się zawrzeć najciekawszych momentów i od połowy zmontowali własną fabułę. Przykro mi, ale ja także nie mam pojęcia, ile tomów zawiera "Kuroshitsuji". Sama jestem tego bardzo ciekawa :)
      Dziękuję kochana :* Myślałam nad cosplayem Madame Red :D Mam niemal identyczną fryzurę, a w szafie mam kilka czerwonych ubrań, z których może uda mi się coś utworzyć.
      Gratuluję :) Bardzo się cieszę, że wspaniale Wam się układa. Może w czasie wakacji ja także spotkam kogoś wyjątkowego. Zobaczymy :D
      Przepraszam, że piszę tak chaotycznie, ale wczoraj troszeczkę zabalowałam z przyjaciółmi i dzisiaj odchorowuję xD
      Pozdrawiam :*

      Usuń
    4. Witam znów;*
      Nie dziwię Ci się,że tęskniłaś za opowiadaniami,ale niestety szkoła zabierała nam naprawdę dużo czasu. Bardzo rzadko siedziałam przy komputerze o czym zresztą dobrze wiesz. Czytam teraz tylko dwa blogi yaoi,jakoś inne według mnie im nie dorastają (oczywiście jednym z nich jest Twój blog).Zresztą dużo z tych blogów,które czytałam jest zawieszona,a poza tym i tak nie miałabym czasu wszystkich czytać.
      Już nie mogę się doczekać one-shotów i innych Twoich opowiadań,a mam takie pytanie,jeśli oczywiście możesz mi odpowiedzieć.Ile rozdziałów będzie miało "Serce mroku"? Tak mnie to jakoś zaciekawiło;P Nie musisz odpowiadać,jeśli nie chcesz.
      Dla mnie również ten rok szkolny minął bardzo szybko i niestety tak szybko miną następne dwa.Najlepsze lata nam uciekną.No cóż,starzejemy się i nic na to nie poradzimy;)
      Ja na wsi nie mam zbytnio znajomych,są oni z innych wsi,ale mam nadzieję,że uda nam się jakoś dogadać i będziemy jeździć do siebie rowerami.Chociaż nudzić to się może nie będę bo jak to na wsi robota się jakaś znajdzie.No i również chcę się trochę opalić,bo mam strasznie jasną cerę,mama mówi,że jak trup;p
      Co do "Kuroshitsuji" to dowiemy się w swoim czasie. A może wiesz,kiedy będzie następny tom?? Bo jestem taka ciekawa co będzie dalej,uwielbiam tę mangę i bardzo Ci dziękuję,że mi ją pokazałaś;* Mam koleżankę,która również lubi "Kuroshitsuji" i Sebastiana;) Zaczęła również oglądać "Naruto". Goni jak szalona! Praktycznie w kilka dni obejrzała 80 odcinków;p Bardzo się cieszę,że poznałam ludzi o podobnych zainteresowaniach,którzy lubią to co ja. A Ty masz takich znajomych?? I jak tam "Naruto"?? Bo pamiętam,że stanęłaś na początku "Shippuudena"^^ Może czas trochę podgonić;D
      Na pewno będziesz prześliczną Madame Red;* Życzę Ci ładnego stroju,masz chyba jeszcze czas,bo nie wiem kiedy ten konwent będzie,ale i tak będziesz świetnie wyglądać no i się dobrze bawić;)
      Zabalowałaś??;p Ayu niegrzeczna?? O proszę! No chyba,że źle zrozumiałam^^ No ale koniec roku uczcić trzeba;p Mam nadzieję,że już lepiej się czujesz.
      Pozdrawiam,Kasia.
      Ps.Mam taką propozycję.Masz Facebooka?? Może zaprosiłabym Cię do znajomych?? Jeśli podoba Ci się ten pomysł to powiedz,a napiszę do Ciebie maila,bo chyba kiedyś swojego podawałaś,żeby tutaj nie pisać swoich danych.Mam nadzieję,że przyjmiesz mój pomysł pozytywnie,w końcu znamy się już prawie rok no i fajnie by było gdybyśmy się zobaczyły,bo fotki pewnie masz;)

      Usuń
    5. Witam ponownie, kochana :*
      Niestety szkoła pochłaniała ogrom naszego wolnego czasu. Mówiąc szczerze, teraźniejszy weekend jest moim pierwszym od dziesięciu miesięcy, w którym nie muszę przejmować się odrobieniem zadań domowych i mogę bez wyrzutów oddawać się leniuchowaniu :D Dziękuję za tak miłe słowa - bardzo się cieszę, że mój blog jest jednym z tych, które czytasz. Naprawdę mnie to uszczęśliwiło i zmotywowało do dalszej pracy nad pisaniem opowiadań. Ja staram się śledzić projekty, które obserwuję i polecam, jednakże z powodu braku czasu nie jestem w stanie czytać każdego wpisu. Dlatego też w lato, w chłodniejsze dni lub późne wieczory będę nadrabiać i komentować rozdziały moich ulubionych autorów :3
      Wiesz, początkowo sądziłam, że "Serce mroku" spokojnie zamknę w maksymalnie 25 rozdziałach. Jednak z czasem przybyło mi wiele nowych pomysłów, pobocznych wątków i teraz szacuję, że opowiadanie powinno wynieść 40 wpisów. Możliwe, iż liczba ta ulegnie jeszcze zmianie, ale nie chciałabym jej bardziej rozszerzać, bo historia mogłaby się zanadto ciągnąć i męczyłaby zarówno mnie, jak i tym bardziej czytelników.
      Najbardziej obawiam się jednak trzeciej klasy, w której będziemy pisać matury :D W tym roku w mojej szkole była stuprocentowa zdawalność, ale nie mam pojęcia, co się wydarzy za naszego rocznika. Patrząc na moje tegoroczne wyniki nabieram poważnych wątpliwości xD Ale mam nadzieję, że w przyszłym roku pójdzie mi odrobinę lepiej, bo będę mieć jedynie siedem przedmiotów, a w tym miałam ich osiemnaście.
      Na pewno uda Ci się spotkać ze znajomymi:) Ja na szczęście mam miejskie autobusy i tramwaje, ale w czasie lata bardzo nie lubię nimi jeździć, ponieważ jest w nich straszliwie gorąco. Wybieram wtedy rower, na którym jest o wiele chłodniej, jednak moi przyjaciele mieszkają daleko ode mnie i martwię się, że podczas drogi powrotnej ze zmęczenia będę łapać autostop xD Ja także mam bardzo jasną cerę i chciałabym się troszeczkę "przyciemnić" ;D Jednakże muszę uważać ze słońcem, gdyż na majówce się nim porządnie spaliłam, ponieważ zapomniałam nasmarować się kremem xD
      Kochana znalazłam informację, że "Kuroshitsuji" aktualnie zawiera 16 tomów i w Japonii dalej jest tworzone. Nasza ciekawość została zaspokojona xD A następna część ma ukazać się w połowie sierpnia. Już nie mogę się jej doczekać :)
      Tak, mam grupkę przyjaciół, którzy podobnie jak ja są zafascynowani japońską kulturą, mangą i anime. Razem, kilka razy w miesiącu uczęszczamy na wrocławskie spotkania mangowców. Wspaniale jest spędzać wolny czas z osobami, które mają podobne zainteresowania. Niestety, przez dużą ilość nauki byłam na ostatnim spotkaniu w kwietniu, ale już w lipcu na pewno udam się na następne, bo bardzo się stęskniłam za wszystkimi znajomymi. Właśnie planuję znów zacząć oglądać "Naruto", ale muszę zacząć od początku Shippuudena, bo zupełnie nie pamiętam na czym skończyłam :D Teraz wkręciłam się w oglądanie "Gry o tron". Pokochałam ten serial i właśnie oglądam ostatni odcinek drugiej serii. A Ty kochana oglądałaś? :)
      Bardzo dziękuję :* Konwent odbywa się 9-11 sierpnia, więc mam jeszcze troszeczkę czasu żeby coś zmontować. Niestety nie jestem zbyt dobrą krawcową, więc mam nadzieję, że moja babcia, która uwielbia szyć mi w tym pomoże ;D
      Tak, Ayu wczoraj się wybawiła po wsze czasy xD Było wspaniale, ale niestety dzisiaj troszkę główka boli ;D Na szczęście jest już odrobinę lepiej, więc jutro z pewnością będą tylko miłe wspomnienia bez cierpienia xD
      Oczywiście kochana - bardzo podoba mi się ten pomysł :) Mojego maila znajdziesz w zakładce "O mnie". Mam kilka zdjęć na moim profilu, ale tylko główne jest jednym z nowszych - wcześniejsze są bardzo stare i już nieaktualne :D
      Przepraszam, że znów piszę tak chaotycznie, ale jeszcze odrobinkę cierpię na ból głowy xD
      Pozdrawiam serdecznie :*

      Usuń
    6. Tu znowu ja;*
      Nie będę się zbytnio rozpisywać bo zaraz idę spać,ale chciałam jeszcze odpisać,bo czekałam na Twoją odpowiedź ze zniecierpliwieniem.Bałam się,że nie spodoba Ci się mój pomysł ale na szczęście stało się inaczej^^ Wejdź na maila masz tam moje dane,powinnaś spokojnie mnie znaleźć.Na zdjęciu profilowym jestem z siostrą,klimat świąteczny;p
      Widzę,że "Serce mroku" będzie dłuższe niż myślałam. Ale to dobrze,jak masz pomysł na fabułę,to pisz ile się da;p Przynudzać na pewno nie będziesz;)
      Ja też obawiam się matury i nie przeginaj Twoje świadectwo na pewno nie było aż takie złe.Ja miałam 16 przedmiotów a teraz będę miała 10.No ale koniec o szkole,w końcu są wakacje! ;D
      WOW gratuluję znalezienia informacji mi się nie chciało szperać^^ Czyli nawet w Japonii "Kuroshitsuji" nie zostało skończone,widać Yana ma wenę;p Kurczę kolejna część dopiero w sierpniu,no to troszkę poczekamy.
      Nie dziwię Ci się,że nic nie pamiętasz z "Shippuudena" po tak długiej przerwie ale jak masz szybki internet to szybko nadrobisz;) Nie oglądałam tego serialu,a leci on w telewizji?? Bo chętnie bym obejrzała,skoro Tobie się podoba;)
      Jak masz babcię,która lubi szyć to nie musisz się martwić.Będziesz piękną Madame Red;** I oczywiście mi opowiesz kogo tam spotkałaś.Może zobaczysz Naruto albo Gaarę albo Sebastiana??^^
      A czyli dobrze myślałam.Ja to jestem z tych osób,co do 18 lat nie piją.Moja mama mówi,że aż do przesady,bo nawet cukierka z alkoholem nie zjem.No ale już taka jestem i bardziej uważam to za zaletę;p Jak jeszcze główka boli to koniec roku godnie był uczczony;) Tylko zastanawia mnie jak się ukryłaś przed rodzicami;D
      Pozdrawiam gorąco;**
      Kasia
      PS. Ja też piszę bardzo chaotycznie mimo,że główka mnie nie boli,więc nie masz za co przepraszać kochana;**

      Usuń
    7. Hej kochana :*
      Tylko na chwilkę udało mi się zajrzeć na bloga, ponieważ moja mama robi teraz obiad, a obiecałam jej, że w niedzielę ma komputer dla siebie ;D Oczywiście niedługo zajrzę na pocztę i odnajdę Cię na facebooku. Bardzo spodobał mi się ten pomysł - nareszcie zobaczymy, jak wyglądamy, a także będziemy mogły rozmawiać na portalu :)
      "Serce mroku" to dla mnie pewnego rodzaju wyzwaniem, ponieważ nigdy wcześniej nie pisałam yaoi w klimacie fantasy. Jest to mój ulubiony gatunek, gdyż nie ogranicza mnie w nim nic prócz własnej wyobraźni. Mam nadzieję, że moje najnowsze pomysły względem opowiadania przypadną do gustu czytelnikom ;)
      Już nie mogę się doczekać następnego tomu "Kuroshitsuji" - Yana z pewnością znów nas zaskoczy. W nawiązaniu do mang pojechałam dziś do Empiku, aby zakupić najnowszą część "Soul Eater", ale niestety jej nie znalazłam ;c Szkoda, bo uwielbiam tę historię, jednak w ciągu tygodnia przejadę się jeszcze raz i możliwe, że wtedy manga będzie już w sprzedaży.
      Tak, "Gra o tron" leci na kanale HBO, ale niestety nie wiem, w jakich dniach i godzinach, ponieważ sama oglądam na komputerze. Gdy tylko skończę ten serial powrócę do anime i możliwe, że nadrobię "Naruto", a także chciałabym jeszcze raz obejrzeć "Kuroshitsuji" :3
      Dziękuję :) Mam tylko nadzieję, że nie zaatakuje mnie nieoczekiwany leń, ponieważ wtedy trudno będzie mi zabrać się za strój Madame Red xD Bardzo chciałabym kogoś takiego spotkać - ze szczególnością Sebastiana xD
      To była taka jakby impreza za przyzwoleniem ;D Moja mama się zgodziła, abym świętowała z przyjaciółmi. Musiałam tylko niepostrzeżenie wkraść się na pierwsze piętro, aby dziadkowie mnie nie zauważyli xD
      Niestety nie mogę się mocniej rozpisać, ponieważ muszę uciekać na obiadek.
      Pozdrawiam :*

      Usuń
    8. Hej;*
      Już nie mogę się doczekać kiedy zaprosisz mnie do znajomych na facebooku. Co rusz wchodzę i sprawdzam czy nie mam zaproszenia;) Będziemy sobie pisać na czacie^^
      Ja osobiście na za bardzo przepadam za fantasy ale teraz lubię je coraz bardziej.Nawet do książek się przekonuję.I masz rację,tutaj możesz pisać o czym chcesz i na co pozwoli Ci wyobraźnia. A ja chętnie to poczytam;p Masz dużo nowych czytelników,więc ludzie lubią Twoje opowiadanie,z czego bardzo się cieszę,bo to na pewno bardzo motywuje,zresztą pisałam Ci już kiedyś,że jesteś dla mnie jak siostra;** Naprawdę bardzo Cię lubię i wiele Ci zawdzięczam bo pojawiłaś się w moim życiu w najbardziej odpowiednim momencie.Ale to może kiedyś opowiem Ci na czacie;)
      Nie czytałam "Soul Eater" ale chyba moja koleżanka z klasy ma,więc będę musiała od niej pożyczyć.Bo skoro Ci się podoba,to mi też będzie;p A jeszcze tak oczekujesz.No i życzę Ci tak na zapas miłej lektury;)
      Nie mam niestety HBO, a internet chodzi u mnie beznadziejnie,ale kiedyś postaram się obejrzeć ten serial,chociaż pewnie nieprędko to nastąpi.Nawet najnowszych odcinków "Naruto" nie oglądam,tylko jak pojadę do chłopaka to razem oglądamy tyle ile jesteśmy w tyle,a zdarzało się nawet,że były to 4 odcinki.Niby nic,ale jakby na to nie patrzeć to miesiąc do tyłu. Jeśli internet dobrze u Ciebie chodzi to szybko nadrobisz "Naruto" i obejrzysz jeszcze "Kuroshitsuji" chociaż ja szczerze jakoś nie mam chęci tego oglądać.Sto razy bardziej wolę czytać;)
      Lenia odgoń precz,bo taka impreza to naprawdę fajna rzecz,sama chętnie bym poszła.Widzę chrapkę na Sebcia^^ To może przebierz się za Grella?? Ha ha to by było niezłe,przyczepiłabyś się do niego i ciągle tylko Sebciu,Sebciu,normalnie jak w anime=D Już to sobie wyobraziłam xD
      Masz fajną mamę,skoro się zgodziła,a te przemykanie też musiało być niezłe^^ Ayu ninja!! Ale udało Ci się,czy było tak jak w kraskówkach,że narobiłaś hałasu i Cię zdemaskowano??;p
      Pozdrawiam serdecznie;*
      Kasia

      Usuń
    9. Hej kochana :*
      Niestety mam pewien problem z odnalezieniem Cię na facebooku. Moja wyszukiwarka się buntuje i nie wyświetla wyników. Może ja odpiszę na Twojego maila i podam swoje dane, abyś mogła mnie poszukać? Wszystko dokładnie opiszę, więc wydaję mi się, że z łatwością się na mnie natkniesz ;)
      Dziękuję kochana za tak miłe słowa:) Dla mnie także jesteś jak siostra :* Mam nadzieję, że ludzie dobrze się bawią czytając moje opowiadania. Możliwe, że dziś lub jutro pojawi się pierwszy one-shot. Miałam w planach najpierw nadgonić z kilkoma rozdziałami "Serca mroku", ale stwierdziłam, że bardzo chciałabym napisać jedno lub dwu rozdziałową historię. Sięgnę po parę, z którą jeszcze nigdy nie pracowałam, więc bardzo obawiam się wyniku końcowego, ale tym razem zaryzykuję i zobaczymy, co z tego wyniknie ;D
      Dziękuję serdecznie :) "Soul Eater" to zarówno wspaniałe anime, jak i manga, przy których można się niesamowicie pośmiać. Serię oglądałam kilka razy i choć dobrze ją znam, zawsze świetnie się przy niej bawię. Dziś znów odwiedzę Empik i szczerze wierzę, że znajdę tam tomik. Miałam podjechać sobie jutro, ale że ma być strasznie gorąco, stwierdziłam, iż lepiej uczynić to dzisiaj ;D
      Na szczęście mam dość dobre łącze internetowe - udało mi się ubłagać mamę na większą prędkość xD Ostatnie anime oglądałam chyba na początku kwietnia, więc niedługo trzeba prześledzić kilka serii ;D
      Postaram się zanadto nie lenić xD Gdybym tylko miała troszkę dłuższe włosy to z chęcią zrobiłabym Grella. Ale w gruncie rzeczy mogę użyć peruki i potem odnaleźć swojego Sebusia xD Właśnie w mandze troszeczkę brakuje mi Grella. Fajnie by było, gdyby się gdzieś pojawił:)
      Hahaha udało mi się jakoś przemknąć niezauważenie :D Sama sądziłam, że pewnie narobię hałasu i cały dom przyjdzie mnie przywitać, ale na szczęście dałam radę błyskawicznie pokonać schody :D
      Pozdrawiam :*
      P.S Za chwilkę wyślę do Ciebie maila z moimi danymi. Mam nadzieję, że już niedługo będziemy znajomymi:)

      Usuń
    10. Hej kochana;*
      Zaraz wejdę na facebooka i będę Cię szukać.Mam nadzieję,że skutecznie;) Już nie mogę się doczekać!!
      Nie masz za co mi dziękować,cieszę się,że się poznałyśmy.Jakoś tak nigdy nie przekonywały mnie znajomości przez internet bo w końcu nie wiadomo kto jest po drugiej stronie,ale tu nie ma żadnych wątpliwości,w końcu to blog yaoi;p Myślałam,że przez szkołę stracimy kontakt,ale na szczęście tak się nie stało.W wakacje możemy sobie spokojnie pisać,a teraz jeszcze przez facebooka będzie o wiele lepiej^^
      Z niecierpliwością czekam na one-shot.No i zastanawia mnie co to za para.Zawsze jakaś miła odmiana się przyda;) I nie martw się na pewno one-shot będzie świetny;*
      Będę musiała obejrzeć"Soul Eater" ale nie szybko to nastąpi.A co do anime to mam takie pytanie?? Jakie jest Twoje podejście??Chodzi mi o to czy oglądasz wiele anime czy raczej skupiasz się na kilku.Bo ja to oglądam tylko "Naruto" i jeszcze wcześniej "Kuroshitsuji".Jakoś wolę się na nich skupić.A jak jest u Ciebie?;) No i czy był tomik czy jedziesz jeszcze jutro??
      Widzę,że ziarno wątpliwości zasiałam,chociaż takiego celu nie miałam^^ No to co będzie?? Madame Red czy Grell??;D I mi również brakuje go w mandze,może niedługo się pojawi.Chociaż szczerze to tyle się dzieje,że czasami trudno nadążyć.Ciel nie ma łatwo;)
      No to naprawdę jesteś ninja!=D Ja to bym pewnie wywaliła się na tych schodach,albo jak taki mój kolega, co się po pijaku wywalił i złamał nogę;p
      Pozdrawiam i lecę Cię szukać;*
      Kasia

      Usuń
    11. Kochana znalazłam Cię!!:* Wysłałam Ci zaproszenie,więc jak będziesz na fejsie to przyjmij i do dzieła;) Ale fajnie^^
      Kasia

      Usuń
    12. Hej kochana :*
      To super - za chwilkę wejdę na facebooka i zaakceptuję Twoje zaproszenie :) Już nie mogę się doczekać, kiedy popiszemy sobie na chacie :3
      Ja także bardzo się cieszę, że się poznałyśmy. Zanim zaczęłyśmy rozmawiać poprzez mojego poprzedniego bloga, podobnie jak Ty miałam wątpliwości wobec kontaktów internetowych. Z czasem się jednak do nich przekonałam ;D Również obawiałam się, że przez naukę nie uda nam się utrzymać wzajemnych relacji. Jestem niewiarygodnie szczęśliwa, iż się tak nie stało i ciągle ze sobą rozmawiamy :)
      Bardzo dziękuję za wsparcie, kochana :* Na razie gotowy jest dopiero pierwszy akapit one-shota. Zaczęłam pisać go ubiegłego wieczoru, ale nagle tak zmorzył mnie sen, iż niemal zasnęłam na klawiaturze xD Więc stwierdziłam, że przełożę sobie pisanie na kolejne dni. Dziś mam w planach dopisanie sporej części, a może, jeśli będę mieć wystarczająco dużo czasu, to spróbuję go opublikować. Troszeczkę się go obawiam, ale mam nadzieję, że spodoba się czytelnikom. Jeśli nie to spróbuję się poprawić w następnym opowiadaniu :)
      Hm, raczej skupiam się na kilku konkretnych tytułach anime. Działam w taki sposób, że oglądam sobie całą serię i dopiero po jej zakończeniu zabieram się za kolejną. Nie potrafię oglądać kilku na raz, ponieważ fabuły z czasem zaczynają mi się mieszać. Jedynym wyjątkiem jest "Naruto", które niestety przerwałam i zastąpiłam krótszymi seriami. Także od pewnego czasu o wiele bardziej wolę czytać sobie mangi, niż oglądać anime. Komiksy ostatnio niesamowicie mnie wciągają :D Niestety ani w Empiku, ani w Matrasie nie znalazłam czwartego tomu "Soul Eater". Szkoda, ale za to kupiłam sobie inną mangę - "Dogs" opowiadającą o zabójcach do wynajęcia. Niesamowicie mi się spodobała i może za tydzień pojadę sobie po kolejną część, która ukazała się już w sklepach :)
      Jeszcze muszę przemyśleć, który cosplay wykonam, ponieważ uwielbiam obie postacie i ciężko między nimi wybrać :D Madame Red jest z pewnego punktu widzenia łatwiejsza do zrobienia, ale za to Grell jest bardziej...zjawiskowy xD
      Hahaha xD Ja miałam tylko problem z wejściem do domu, bo dookoła drzwi zasadzona jest róża - modliłam się, aby w nią nie wpaść xD
      Pozdrawiam i już loguję się na facebooku, żeby przyjąć zaproszenie :*

      Usuń
    13. Hej kochana;*
      Nie chcę stracić z Tobą kontaktu i na szczęście teraz tak się nie stanie.Bo jak nie będziemy pisać na blogu to na fejsie;)
      Nie masz za co mi dziękować.To my wszyscy Ci dziękujemy,bo dzięki Tobie mamy co czytać;* I to na najwyższej jakości^^ Mi też raz zdarzyło się zasnąć przy komputerze.Ciekawe uczucie;p I to chyba było jeszcze podczas czatowania z chłopakiem xD Nie martw się, one-shot na pewno się spodoba,ja to już się nie mogę go doczekać;)
      Ja to nie czytam zbyt dużo mang.Ostatnio czytałam "Kagen no tsuki" i bardzo mi się podobało.Manga ma tylko trzy tomy ale zawiera niesamowitą historię i śliczną kreskę.Polecam;p
      Kupuję tylko "Kuroshitsuji" ale pożyczam mangi od znajomych no i też nie zawsze mi się podobają.Muszę trafić na coś innego. "Dogs" - to może być ciekawe. Będę musiała dowiedzieć się czegoś więcej,może ktoś ze znajomych ma^^
      No to będzie fajne jak będziesz Grellem. W końcu nasz ulubienie spełni swoje marzenie - stanie się kobietą!;D
      Ha ha już sobie wyobraziłam jak wpadasz w tę różę;p Pośmiać się można ale to nie byłoby miłe uczucie, ale za to byłoby co wnukom opowiadać;)
      Pozdrawiam;*
      Kasia

      Usuń
    14. Hej :*
      Dzisiaj niestety nie będzie mnie już na facebooku, ponieważ jestem odrobinkę zmęczona i za niedługo uciekam spać. Jednakże jestem pewna, że w najbliższych dniach uda nam się na siebie wpaść i popiszemy sobie na chacie :)
      Dziś przez kilka godzin pisałam one-shota, ale niestety wkradł mi się nagły brak weny połączony z upiornym bólem głowy. Opowiadanie mi nie wyszło, dlatego stwierdziłam, że je usunę i jutro bądź pojutrze napiszę jego drugą wersję. Mam nadzieję, że tym razem wyjdzie lepiej, a jeśli nie to zawsze liczą się dobre chęci xD
      Kojarzę "Kagen no tsuki" - wczoraj widziałam pierwszą część we wrocławskim Matrasie :) Jeśli manga Ci się podobała to w niedalekiej przyszłości z chęcią się w nią zaopatrzę ;D Ja czytam teraz "Kuroshitsuji", "Soul Eater" oraz "Dogs", którego tom czytałam wieczorem już drugi raz. Bardzo wciągnęła mnie ta historia :) Jeśli masz ochotę, to możesz więcej się o niej dowiedzieć tutaj, na stronie wydawnictwa http://waneko.pl/?page_id=5&manga_id=81
      Hahahah Grell nareszcie osiągnie swój cel xD
      Kiedyś już wpadłam w tę różę xD Wygląda pięknie, ale w zimie, gdy próg jest niesamowicie śliski już nie raz podświadomie się jej złapałam i porozdzierałam rękawiczki ;D
      Pozdrawiam gorąco :*

      Usuń
    15. Hej kochana;*
      Jeśli nie masz weny to lepiej poczekaj.Nikt Cię przecież nie pogania,a lepiej napisać później a porządnie^^ I nie martw się na zapas - Twoje opowiadania są genialne i nie tylko ja tak sądzę. Masz wielu nowych czytelników a starzy też wiernie się przy Tobie trzymają;p
      Dziękuję za link zaraz zajrzę i sobie poczytam. "Kagen no tsuki" jest smutną historią początek nie jest za ciekawy,ale później jest dużo akcji i naprawdę piękna kreska.Nie mogłam się napatrzeć;)
      Będziesz na pewno pięknym Grellem,aczkolwiek masz świetną fryzurę na Madame Red.Ścięłabyś sobie grzyweczkę tak jak ona?? Tak mnie to zaciekawiło;p
      Mi się bardzo podobają takie róże,wygląda to niesamowicie.Jednak masz rację to niebezpieczna roślina xD Ale wyobraź sobie taką sytuację - ktoś jest u Ciebie w domu a Ty o tym nie wiesz i on chce uciec,więc skacze przez okno.No i wpada na tę różę;D Ha ha to by było dobre^^
      Pozdrawiam;*
      Kasia

      Usuń
    16. Hej kochana :*
      Także uważam, że lepiej byłoby poczekać i zacząć pisać notkę, kiedy nabiorę weny. Utknęłam w martwym punkcie one-shota, ale za to mam pomysł na opisanie 12 rozdziału "Serca mroku" :) Wydaję mi się, że w weekend nad nim popracuję, a potem na spokojnie wrócę do poprzedniego opowiadania.
      Jeśli "Kagen no tsuki" tak bardzo Ci się spodobało, to z chęcią więcej sobie poczytam na temat tej mangi :) Ze wszystkich komiksów, jakie do tej pory czytałam najbardziej przypadła mi osobiście kreska w "Kuroshitsuji". Wszystkie rysunki są niesamowicie dopracowane. Podziwiam Yanę, że potrafi tak wspaniale oddać wszystkie detale :)
      Szczerze mówiąc nie mam przywiązania do mojej teraźniejszej grzywki, więc z czystym sumieniem mogłabym ją odrobinę przyciąć :D Tylko przydałoby się ją jeszcze troszeczkę zapuścić xD
      Hahaha akurat pod oknem mojej babci znajduje się ogromna gałąź róży ;D
      Lecę teraz na podwórko, żeby się poopalać - mam piękną pogodę i grzechem byłoby z niej nie korzystać, ale jest straszliwie gorąco xD
      Pozdrawiam :*

      Usuń
    17. Witam;*
      Widzę,że korzystasz z wakacji i łapiesz opaleniznę.Ja też dzisiaj się trochę opaliłam,rozłożyłam sobie leżaczek,wetknęłam w ziemię parasolkę i czytałam książkę.Niestety była to lektura bo będziemy mieli wiele grubych do omówienia,więc mam zamiar przeczytać w te wakacje "Lalkę" i "Pana Tadeusza".Dzisiaj trochę zaczęłam a przy okazji się opaliłam,więc nie mam tego złego co by na dobre nie wyszło^^
      Dobrze,że w ogóle masz wenę bo wiele osób zawiesza bloga właśnie z powodu jej braku.A Ty coś tam tworzysz i to jest najważniejsze.Jak nie one-shot to nowy rozdział,ale zawsze coś.A my spokojnie poczekamy;)
      Również bardzo podoba mi się kreska w "Kuroshitsuji". Podziwiam Yanę zwłaszcza za stroje i za detale.Nawet najmniejszy szczegół rysuje bardzo dokładnie i precyzyjnie.A te stroje to mistrzostwo! Uwielbiam tę mangę^^
      Ciekawe jakbyś wyglądała w tej fryzurze.Ja to bym nie dała obciąć moich włosków a to dlatego,że je hoduję;p Są już długie ale ja chcę jeszcze dłuższe;)
      Widzę,że Twoja babcia wie jak się obronić;D
      Coś nie możemy się złapać na fejsie,ja siedzę tylko wieczorami,nie wiem jak Ty.Ale jestem dobrej myśli, w końcu wakacje dopiero się zaczęły,więc jeszcze może się łapniemy. A jak nie to chociaż popiszemy sobie na blogu;)
      Pozdrawiam gorąco;*
      Kasia

      Usuń
    18. Hej kochana :*
      Tak, staram się spędzać większość wolnego czasu na dworze i korzystać z pięknej pogody. Niestety, dzisiejszego dnia chyba posiedzę w domu, gdyż jest bardzo pochmurno i przypuszczam, że za chwilę zacznie padać deszcz. Jednak ma to swoje dobre strony, bo może zabiorę się za pisanie rozdziału(o ile nie zostanę przymuszona do sprzątania xD). Także powinnam w te wakacje przeczytać kilka lektur. Na rozszerzonym języku polskim będę miała dwa razy więcej powieści i obawiam się, że w roku szkolnym mogę mieć trudności z przerobieniem ich na czas. Niestety mam ten problem, że uwielbiam książki, ale nienawidzę lektur - nie cierpię czytać czegoś, do czego jestem przymuszona. Mam nadzieję, że uda mi się zebrać trochę sił i sięgnąć po chociaż jedną lub dwie lektury ;D
      Możliwe, że dziś albo jutro pojawi się 12 rozdział "Serca mroku" :) Mam ochotę troszkę popisać xD
      Chciałabym kiedyś osiągnąć w rysowaniu taki poziom, jaki prezentuje Yana. Ze szczególnością zależałoby mi na opanowaniu właśnie tworzenia strojów. Ich detale, wszelkie wykończenia są niesamowite. Suknie Madame Red były niewiarygodnie piękne :D
      Ja także bardzo chciałabym zapuścić włosy, ale po jakimś czasie zawsze je ścinam. Z czasem zaczynają mnie męczyć i pod wpływem impulsu uciekam do fryzjera xD Kiedyś sięgały mi aż do ud, a teraz ledwo do ramion. Jednak do studniówki postaram się ich nie podcinać, aby móc stworzyć jakąś fajną fryzurkę :)
      Szczerze mówiąc kochana, to teraz zupełnie nie przesiaduję na facebooku. Wchodzę jedynie na minutę w ciągu dnia, aby tylko sprawdzić wiadomości i po chwili uciekam. Jednak niedługo powinnam być częściej dostępna, więc może uda nam się na siebie wpaść :)
      Pozdrawiam :*

      Usuń
  10. Mimo, że jednak zakończenie roku szkolnego było deszczowe to jednak lipiec i wakacje powitały nas naprawdę gorąco xD Czujecie ten zapach skoszonego siana, który wydaje przyjemne dla ucha dźwięki, kiedy weźmie się go do dłoni? Chwile, w których pojedyncze krople wody orzeźwiają w upalne dni, a także smak lodów czekoladowych i zabajonych. Czas, który możemy spędzić na dworze, w swoim własnym ogródku, bawiąc się i śmiejąc ze znajomymi bez żadnych stresów, napięcia i przykrości. Po prostu zabawa, odpoczynek, luz. Miło mi znów się z wami kontaktować :D Jak tam wakacyjne plany? Może jakaś opalenizna, basen, nie mówiąc o wyjściach na miasto?? Ogromnie się cieszę z luzu. W końcu mogę się skupić na ważnych rzeczach, między innymi na rozdziale. Po raz kolejny, kochana udało ci się przegonić samą siebie :) Notka jest wyjątkowa i wciągająca. Czytałam ją chyba ze trzy razy (zresztą całe opowiadanie xD ) i nie mogę się doczekać kontynuacji wspomnień Sasuke. On i Itachi są naprawdę dzielni. Zachwycają mnie swoją postawą. Oprócz tego z niecierpliwością czekam na spotkanie ojca z synem. Ciekawa jestem jak Minato zareaguje jak dowie się o tym, że Naruto razem z Sasuke, próbują uwolnić Itachiego. Opiszesz jak Naruto wykorzystuje swoje wampirze zdolności? Będzie pił krew? Co do jednego nie mam wątpliwości - opowiadanie na pewno będzie długie :D :P Przypomniało mi się jeszcze coś. Twoje stare opowiadanie jest jeszcze na onecie, prawda?? Myślałaś o tym, aby je przenieść na bloga? Mam do niego wielki sentyment. Z tego co wnioskuje po Waszych komentarzach to poświęcasz się pisaniu ;D Pozdrawiam Kasię i oczywiście kłaniam się nisko. Miło, znów o Tobie usłyszeć xD
    Co mogę dalej napisać. Oglądała, może któraś z Was: Naruto Shippuuden Road to ninja?? WIecie przy przypadkiem, gdzie można to pobrać, bo na shippuuden.pl tłumaczenie jest spieprzone. Bardzo dziękuje za jakąkolwiek pomoc xD Film bardzo mi przypadł do gustu, zwłaszcza, że występowali moi ulubieni bohaterowie Minato, Kushina i Akatsuki, tylko szkoda, że pojawili się tylko na koniec filmu TT.TT Jakby poświęcono im troszkę więcej czasu to ... Moje marzenie xD Życzę weny Ayu-chan i mnóstwa czasu wolnego, a także Kasi udanych wakacji :D Pozdrawiam :D Papatki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nam także jest bardzo miło znów się z Tobą skontaktować, kochana :* Miałam bardzo ciepłe, słoneczne zakończenie roku, ale niestety pierwszy dzień wakacji był chłodny i deszczowy. Jednakże następne mi go wynagrodziły, ponieważ od niedzieli jest upał i na niebie nie można dojrzeć nawet jednej chmurki :D Uwielbiam zapach siana, ale także kocham woń świeżej, skoszonej trawy :3 Szkoda tylko, że mam alergię na pyłki i nie za bardzo mogę się nim rozkoszować xD Planuję niedługo rozłożyć sobie basen na podwórku i całe dnie leżeć w chłodnej wodzie - mogłabym spokojnie spędzić tak całe dwa miesiące :D Nareszcie możemy swobodnie spotykać się z przyjaciółmi i nie musimy się martwić, że nie zdążymy odrobić zadań domowych. Wieczorne spacery, wycieczki rowerowe, spędzanie czasu nad wodą we wspaniałym towarzystwie...Dzięki tej niepowtarzalnej atmosferze lato jest moją ulubioną porą roku. Nie ma szkoły, za to jest zabawa i mnóstwo czasu wolnego, w którym możemy zajmować się rzeczami sprawiającymi nam przyjemność. Dziś już chwilkę się opalałam, ponieważ mam bardzo jasną cerę i powinnam troszeczkę się "przyrumienić" :D Jutro znów okupię leżak, aby poprawić barwę, bo niestety, kiedy tylko wyszłam to słońce zaszło xD Przesiaduję teraz mnóstwo czasu na dworze i staram się korzystać z pięknej pogody :3 A jak tam u Ciebie, kochana? Wybierasz się nad morze lub wyjeżdżasz w góry? :) Ja niestety w tym roku zostaję w mieście, ale ma to też swoje dobre strony, ponieważ we Wrocławiu jest wiele pięknych miejsc, które chciałabym odwiedzić w te wakacje.
      Bardzo się cieszę, że notka Ci się spodobała :) Nie byłam jej pewna, dlatego też jest mi niewiarygodnie miło, że przypadła Ci do gustu. Tak, moje dawne opowiadanie dalej można czytać na onecie i przez pewien czas myślałam nad jego przeniesieniem. Jednak stwierdziłam, że na razie pozostanie na poprzednim blogu. Chciałabym je poprawić i wtedy opublikować, więc wydaję mi się, że może po zakończeniu "Serca mroku" powrócę do jego edycji:) Heh, właśnie zabieram się za kolejną notkę i gdy tylko ją dodam odwiedzę Twoje blogi - widziałam, że pojawiły się nowe wpisy i już nie mogę się doczekać, kiedy wtopię w nie oczęta xD
      Niestety nie oglądałam, ale jeśli Ci się spodobał to może niedługo rzucę na niego okiem :) Bardzo dziękuję i Tobie także życzymy udanych wakacji :*
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
    2. Widzę,że Ayu się rozpisała,więc ja tak w skrócie;)
      Również uwielbiam zapach siana i skoszonej trawy,a że mieszkam na wsi to mogę się nim rozkoszować do woli.Będę miała basen na podwórku i sobie popływam;p Cieszę się,że już są wakacje,nareszcie spokój i piękna pogoda;)Dzisiaj przy koszeniu trway się trochę opaliłam i mam zamiar opalić się jeszcze trochę^^
      Ja oglądałam tę kinówkę i moim zdaniem jest rewelacyjna! Najlepsza ze wszystkich. Niestety nie wiem gdzie można ją pobrać,sama bym chciała ją mieć ale nic nie znalazłam tylko na shippuuden.pl. Jakbyś znalazła jakąś stronkę to daj mi znać xD
      Bardzo dziękuję za pozdrowienia,jest mi miło,że o mnie pamiętałaś;* Również życzę Ci słonecznych,udanych wakacji;)
      Pozdrawiam gorąco;*
      Kasia

      Usuń
  11. Jak tylko uda mi się coś znaleźć w sprawie tej kinówki to od razu dam ci znać Kasiu, a ty Ayu żałuj, bo naprawdę jest co oglądać :D Polecam ci oglądnąć na portalu naruto.wbijam.pl , ponieważ jakość i tłumaczenie są naprawdę wysokiej jakości. Obiecuję ci, że tego czasu nie stracisz :D U mnie wakacje się ciągną, co uważam za dobry objaw xD Przynajmniej troszeczkę dłużej się nimi po rozkoszuje, chociaż mam również dużo na głowie. W czerwcu ukończyłam kurs na prawo jazdy, więc moim wakacyjnym wyzwaniem jest zdać egzamin państwowy. Próbuje przebrnąć przez testy, dzisiaj miałam egzamin teoretyczny i nie zdałam :( Szkoda, ale i tak się cieszę, że miałam okazję do niego podejść, bo przejechałam przystanek i musiałam wracać do ośrodka na nogach. Straszne nerwy. Jednak nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, nie :) Jestem również zadowolona, ponieważ znalazłam sobie pracę na wakacje, a zawsze jest to swój grosz ;p Nad opalenizną pracuję przy sianku i mam cichą nadzieję wykupić sobie karnet na basen, więc tak jak ty Ayu zostaje u siebie :D W któryś wolny tydzień planuje odwiedzić koleżanki ze szkoły i namówić tatę na odwiedziny do wujka i ciotki xD Jesteś z Wrocławia?? Chyba byłam w jego okolicach jak jechałam do gór Stołowych. Z tej wycieczki wyniosłam jedno postanowienie. Muszę odwiedzić Skalne Miasto w Czechach. Jak uwielbiasz piesze wycieczki, to ono jest bajeczne i przepiękne. Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli kinówka przypadła Ci do gustu, to z wielką chęcią sobie ją obejrzę :) Zgadzam się, że na portalu naruto.wbijam.pl jest wspaniała jakość. Zanim przerwałam oglądanie anime, zawsze śledziłam tam odcinki. Świetny obraz i bardzo dobre tłumaczenia. Do tego szybko się wszystko ładuje, co jest niewątpliwym plusem strony. Niestety w moim przypadku, wakacje bardzo szybko mijają - a tak strasznie bym chciała, aby się wolno toczyły xD Życzę powodzenia w zdaniu egzaminu :) Podziwiam Cię, ponieważ ja zupełnie nie nadaję się do prowadzenia samochodu - kierownica wywołuje we mnie lęk xD Wolę korzystać z komunikacji miejskiej, ale może kiedyś zdołam się przekonać i sama spróbuję swoich sił w osiągnięciu prawa jazdy :) Gratuluję znalezienia pracy, kochana - ja aktualnie także się za nią rozglądam. Możliwe, że będę roznosić ulotki i tam nałapię wspaniałej opalenizny xD Tak, jestem z Wrocławia :) Uwielbiam piesze wycieczki, więc z wielką chęcią spróbuję namówić mamę na drobny wyjazd do Czech :D
      Pozdrawiam :*

      Usuń
  12. Super rozdział. Wybacz że komentuję tak późno, ale ostatnio zamieszanie na uczelni spowodowało wyeliminowanie czasu wolnego. A wracając do rozdziału to świetnie się czyta każdy twój rozdział. Wszystkie są napisane tak, że niemal czuję uczucia bohaterów, a scena z Itachim, och... oni są tacy słodcy razem. Po prostu rozczulają mnie momenty z braćmi z dzieciństwa. Mam wrażenie, że po tych wspomnieniach Naruto nie będzie mógł odmówić Sasuke pomocy w znalezieniu brata. Chociaż obawiam się co mu zaserwujesz w następnym rozdziale. Trochę niepokojące te zakończenie sugerujące tragizm następnych wspomnień. Cieszę się, że tak długi był ten rozdział, co pozwolił na odpowiednie wczucie się w atmosferę. A jako że mam wakacje i raczej nie ma powodu do narzekania na brak czasu to pozostaje mi tylko życzyć ci dużo weny. Pozdrawiam i czekam niecierpliwie na ciąg dalszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i bardzo się cieszę, że rozdział Ci się spodobał :)

      Usuń
  13. Muszę z radością stwierdzić, że ta przerwa wręcz wyszła Ci na dobre, kochana:* Ten rozdział to po prostu arcydzieło, idealnie oddałaś uczucia Sasuke.
    Muszę przyznać, że w tym opowiadaniu, Sasuke, mimo że miał jedynie sześć lat, był bystrym i niezwykle inteligentnym dzieckiem. I mądrym. Mądrzejszym od wielu osób, znacznie starszych, doświadczonych, które więcej przeżyły. Wykreowałaś wspaniałą istotę. Nie wiem, co mogłabym tu jeszcze napisać. To był po prostu piękny rozdział, w każdym tego słowa znaczeniu.

    OdpowiedzUsuń