"Serce mroku"
Prolog
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Królestwo Lenoia od stuleci uważane było za kraj opływający w bogactwa. Zostało założone na dziesięciu wzgórzach, których nazwy wywodzą się od imion pierwszych władców. Choć początkowo było ono zaledwie małym państewkiem, z czasem rozrosło się na obszar całego Północnego Kontynentu. Ze względu na to, iż otaczały je spokojne morza, dziesiątki wpływowych firm z całego świata zakładały tam swoje siedziby. Dzięki ich dorobkom mieszkańcy Lenoi nigdy nie odczuli głodu ani biedy, a każdy człowiek dysponował wystarczającą dla siebie ilością pieniędzy. Rozwinięte, ogólnodostępne szkolnictwo oraz medycyna zapewniały wysoki poziom życia, który dodatkowo wzbogacała kwitnąca sztuka.
Choć wszystkie miasta i wsie miały swój unikatowy charakter, na ich tle najbardziej wyróżniała się stolica Królestwa - Metrisund. Była to ogromna metropolia, w której dominował starodawny, gotycki styl architektury. Domy mieszkańców przypominały wyglądem miniaturowe pałace-wielkie posiadłości, zbudowane z szarych bądź czarnych kamieni. Każde z nich miały wysokie, szerokie okna oraz dwuskrzydłowe drzwi ozdobione kolorowymi witrażami. Zazwyczaj otaczały je także rozległe ogrody, których styl był indywidualnym upodobaniem ich właścicieli. W przeciwieństwie do prywatnych posesji, budynki publiczne, takie jak szkoły, szpitale lub bary stworzone były z kolorowej cegły. Ulice miasta wyłożone były brukowaną kostką, która kończyła się dopiero u stóp kamiennej bramy otaczającej zamek. Była to okazała twierdza o surowym wyglądzie. Składała się z wielu dziesiątek wież, które można było dostrzec z każdej części stolicy. Przesiadywała w niej para królewska oraz jej zaufani doradcy, którzy mieli decydować nad przyszłością Metrisundu, a także całej Lenoi.
Stolicę zewsząd otaczały mieszane, gęste lasy, które kryły w sobie mroczną tajemnicę. Mieszkała w nich rasa Potomków Nocy, zwanych potocznie wampirami. Istoty te od lat uchodziły za zagadkowe, skryte stworzenia, nie pokazujące się zwykłym ludziom. Żyły one w swoim własnym, leśnym świecie z dala od centralnych części miast. Obie rasy wzajemnie się tolerowały do czasu, aż na obrzeżach Metrisundu coraz częściej zdarzały się niewyjaśnione morderstwa. Ginęli ludzie z różnych warstw społecznych, a władcy Lenoi stwierdzili, iż zabójcami muszą być przedstawiciele wampirów. Bez ostrzeżenia wypowiedzieli im wojnę, która każdego roku pochłania tysiące istnieć.
Lenoia utraciła swoje zasoby pieniężne. Mieszkańcy zaczęli cierpieć głód oraz pragnienie, a lekarstwa kończyły się w zastraszającym tempie. Królestwo, które niegdyś było klejnotem koronnym świata stało się miejscem wypełnionym bólem, śmiercią oraz strachem.
*******
Zbliżało się słoneczne, jesienne popołudnie. Choć na niebie znajdowały się nieliczne chmury, odczuwało się niską temperaturę. Jednakże przymrozek nie przeszkadzał mieszkańcom w załatwianiu ich codziennych spraw, ponieważ ulice Metrisundu tętniły życiem-co chwilę przejeżdżali nimi samotni jeźdźcy lub konne powozy, a chodnikami maszerowały grupy ludzi.
Na grzbiecie białej klaczy, która spokojnym krokiem przemierzała główną aleję stolicy siedział młody, blond włosy mężczyzna. Jego kosmyki wychylały się spod kaptura pomarańczowej peleryny, falującej na silnym wietrze. Miał duże, niebieskie oczy, które stanowiły prawdziwą rzadkość w Lenoi, gdyż większość mieszkańców posiadała zielone, bądź brązowe tęczówki. Trzy poziome kreski na jego policzkach, przypominające lisie wąsy nadawały mu zadziornego wyglądu, lecz usta blondyna układały się w poziomą, zasmuconą linię. Od czasu wybuchu wojny między wampirami i ludźmi tylko nieliczni mieszkańcy Metrisundu potrafili utrzymywać uśmiech na swojej twarzy. Natomiast większość nawet nie starała się ukrywać swojego niezadowolenia, dlatego też nastrój jeźdźca nie wywołał wśród przechodniów żadnego zainteresowania.
Gdy przejeżdżał obok baru "Zatrute jabłko", gdzie zatrzymywali się wielbiciele dobrego jedzenia oraz mocnego alkoholu, usłyszał za sobą znajomy, życzliwy głos.
- Panie Uzumaki! Proszę zaczekać!
Blondyn w zawrotnej szybkości ściągnął lejce i zatrzymał klacz, która w odwecie głośno na niego parsknęła. Poklepał konia po boku szyi, aby go udobruchać i obrócił głowę w stronę, z której dobiegało go wołanie. Ujrzał obok tylnego wejścia do karczmy pulchnego, barczystego mężczyznę, który obdarzył go szerokim uśmiechem. Stał on obok drewnianych skrzyń, w których znajdowały się świeże warzywa oraz owoce.
- Pan Akimichi - odparł jeździec unosząc kąciki ust. - Dzień dobry. Jak się pan miewa? Nie dokucza już panu ta przepuklina?
Jego rozmówca machnął ręką i odrzekł.
- Dzięki pomocy tak wspaniałego lekarza, jak ty już nic mnie nie boli. Czuję się pełny sił. Jak nowo narodzony!
- Cieszy mnie to. Ale lepiej żeby się pan teraz nie przemęczał. Te skrzynie wyglądają na ciężkie. Lepiej niech nie nosi ich pan sam.
- O to się nie martw. Mój syn, Chouji pomoże zabrać mi je na zaplecze karczmy. Może wpadniesz do nas na małe piwko?
Blondyn pokręcił przecząco głową i odparł z uśmiechem:
- Przykro mi, ale jestem już wykończony i mam ochotę jedynie odpocząć we własnym domu.
- Rozumiem - mruknął mężczyzna i wskazał ruchem głowy na kołczan oraz srebrny łuk, przyczepiony do siodła. - Widzę, że znów trenowałeś. Podziwiam cię, Naruto. Ja wolę nie dotykać broni, bo pewnie szybciej zrobiłbym krzywdę sobie niż komuś.
Jeździec zachichotał cicho.
- W gruncie rzeczy uczę się celnego strzelania z łuku jedynie do obrony lub w ostateczności do polowania na zwierzęta. Żyjemy w ciężkich czasach, więc każdy z nas musi sobie jakoś radzić.
- Myślałem, że uczysz się posługiwać bronią, aby walczyć z wampirami.
Błękitnooki raptownie spuścił wzrok, a z jego twarzy zniknął radosny uśmiech.
- Nie chcę mieszać się w tę wojnę - wyjaśnił jeździec. - Jestem lekarzem i powinienem ratować życia, a nie je odbierać.
- Ale wampiry to nie ludzie - wzruszył ramionami pan Akimichi. - To bestie. Mordercy. Plaga, którą trzeba wytępić. Świat byłby bez nich lepszy.
- Świat bez nich, czy też z nimi zawsze będzie okrutny.
- Więc sądzisz, że wojna nie jest słuszna?
Blondyn podniósł wzrok i wbił przeszywające spojrzenie w twarz mężczyzny.
- Żadna wojna nie jest słuszna. Niesie ze sobą jedynie śmierć i zniszczenie. Mordowanie się nawzajem do niczego nas nie doprowadzi.
- A może jednak doprowadzi? Pozbędziemy się tych plugawych istot. Wyplewimy wszelkie niepotrzebne chwasty.
Naruto westchnął głęboko. Nie zgadzał się z poglądami mężczyzny. Uważał, iż każdy ma prawo do życia, a ludzie nie powinni decydować nad losem wampirów. Jako lekarz pragnął ratować każde istnienie, więc nawet, jeśli trafiłby mu się Potomek Nocy uratowałby go bez chwili wahania. Para królewska zabroniła ludziom utrzymywania kontaktów z wampirami i gdyby udzielił mu pomocy otrzymałby karę śmierci, ale dla blondyna ważniejsze były jego własne przekonania niż groźba utraty życia.
Jeździec nie miał ochoty na dłuższą konfrontację z panem Akimichi, dlatego też skłonił mu się nisko i rzekł:
- Bardzo miło nam się rozmawiało, ale muszę już jechać. Mam nadzieję, że niedługo się zobaczymy.
- Do widzenia, Naruto - uśmiechnął się mężczyzna. - Jedź ostrożnie.
Blondyn pokiwał w zamyśleniu głową i chwycił wodze zmuszając konia do ruchu. Nie miał już ochoty na kolejne rozmowy ze swoimi sąsiadami, dlatego też popędził galopem w stronę swojej posiadłości, która znajdowała się po drugiej stronie metropolii.
W czasie drogi natknął się na oddział Łowców. Byli to specjalnie wyszkoleni wojownicy Lenoi, którzy mieli za zadanie porywanie wampirów oraz dostarczanie ich na zamek, gdzie najczęściej Potomkowie Nocy byli brutalnie mordowani. Posiadali oni umięśnione, wytrenowane ciała, których atuty pokazywali przez skąpe stroje-mieli założone jedynie długie do kolan, fioletowe przepaski biodrowe ozdobione szerokim, złotym paskiem. Co było dla Naruto najdziwniejsze to to, iż ubierali się tak w każdej porze roku. Nawet w zimie wypinali dumnie nagie piersi, jakby mróz zupełnie im nie przeszkadzał. Ich śniada cera kontrastowała z kruczoczarnymi długimi włosami oraz oczami, przypominającymi dwa rozjarzone węgle. Jednakże największy strach budziły ich śmiercionośne bronie-długie, metalowe dzidy, które nosili zawsze przy sobie.
Choć blondyn minął Łowców w zawrotnej szybkości zdołał usłyszeć strzępek rozmowy. Najstarszy mężczyzna przechwalał się przed swoimi młodszymi kolegami, że wczorajszego dnia własnoręcznie udusił nastoletniego wampira. Pozostali wojownicy wpatrywali się w niego z podziwem i gratulowali mu odwagi, na co Naruto pokręcił głową z niedowierzaniem. Nie wiem, od kiedy zamordowanie dziecka to powód do przechwałek...pomyślał i popędził klacz, która dorównywała szybkością błyskawicy.
Po upływie kilku minut znalazł się przed czarną, żelazną bramą odgradzającą posesję od chodnika. Zeskoczył z konia i otworzył wiatę, po czym wraz ze swoim wierzchowcem ruszył w głąb ogrodu. Był to równo przystrzyżony trawnik, który pośrodku przecinała piaskowa ścieżka prowadząca w stronę stajni oraz wejścia do posiadłości. Dokoła wyrastały mocarne, liściaste drzewa, a gdzie nie gdzie znajdowały się pojedyncze krzewy.
Blondyn dotarł do drzwi stajni, otworzył je jednym ruchem i wszedł do pomieszczenia, gdzie oprócz jednego, pustego boksu znajdowały się cztery kolejne, w których spokojnie stała reszta koni. Gdy ujrzały swojego pana wszystkie radośnie zarżały.
- Co za komitet powitalny - uśmiechnął się Naruto. - Właśnie dlatego wolę zwierzęta od ludzi.
Ściągnął z klaczy swój sprzęt jeździecki oraz broń i schował ją do drewnianej szafki, znajdującej się po drugiej stronie stajni. Następnie wprowadził konia do wolnego boksu i poklepał go po spoconej szyi.
- Świetnie się spisałaś, Śnieżko. Należy ci się odpoczynek.
Podarował umęczonemu zwierzęciu okazałą ilość wody oraz przekąsek, po czym wyszedł z przedziału. Następnie kolejno sprawdził pomieszczenia Demona, Romea, Julii oraz Karmelu, aby przekonać się, czy wszystkie konie mają pożywienie. Na szczęście żadne z nich nie było głodne, dlatego też Naruto pożegnał je uśmiechem i wyszedł ze stajni.
Gdy miał już się skierować w stronę domu, usłyszał z dalszych części miasta głośne, upiorne krzyki.
- Wampir!
- Łapać wampira!
Blondyn ze smutkiem spoglądał, jak po drugiej stronie ulicy oddział Łowców znika w głębi następnej alei, w której najprawdopodobniej spotkali Potomka Nocy.
- Znów kogoś zamordują - mruknął pod nosem Naruto. - Obyś to nie był ty, tato.
Po tych słowach nerwowo przymknął powieki, a jego dłonie zacisnęły się w pięści. Odetchnął głęboko i podszedł do drzwi posiadłości.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jak podoba Wam się prolog nowego opowiadania?
Może być w nim sporo niejasności, ale zostaną one wyjaśnione w dalszych rozdziałach.
Dziękuje Wam bardzo za wszystkie komentarze pod pierwszym wpisem. Było ich dość dużo i pokazały mi, czego się powinnam trzymać, a co mogę poprawić. Starałam się zastosować do Waszych rad w tym prologu.
Następna notka prawdopodobnie pojawi się dopiero za dwa tygodnie, gdyż w czwartek i piątek nie ma mnie w mieście. Wyjeżdżam z klasą w góry na dwa dni, a w sobotę i niedzielę będę pewnie chciała odpocząć. Jeśli będę miała mało lekcji to może pierwszy rozdział zostanie opublikowany w przyszły weekend. Jeśli nie to dopiero napiszę go w pierwszym tygodniu października.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Prolog boski. Miał na celu skusić mnie do czytania ciągu dalszego opowiadania i doskonale spełnił swoją rolę;) Już się nie mogę doczekać 1 rozdziału:) Pozdrawiam i weny życzę:)
OdpowiedzUsuńGosia xD
Bardzo się cieszę, że prolog Ci się spodobał:)
UsuńWspaniały prolog,bardzo mnie zaciekawił. Genialnie opisałaś Królestwo Lenoia,aż je sobie wyobraziłam;) Jest trochę niejasności ale ja to lubię,bo później jest ciekawiej jak wszystko się wyjaśnia. Świetna nazwa baru tak samo jak imiona koni;p Uważam,że napisałaś świetny prolog.Nic dodać,nic ująć, wszystko jest tak jak być powinno.Żadnych zbędnych wyjaśnień czy wydarzeń,po prostu przedstawiłaś trochę świata przedstawionego i zachęciłaś do dalszego czytania;p Szkoda tylko,że trzeba będzie tak długo czekać no ale takie są prawa natury;) I życzę Ci udanego wyjazdu;*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,Kasia
Ps.A no i Naruto jako lekarz,to może być ciekawe.I jego ojciec jest wampirem... genialny pomysł;p Ja jestem pełna podziwu bo być teraz oryginalnym to wielki sukces ale Tobie się to udaje xD
Strasznie się cieszę, że prolog przypadł Ci do gustu:) Początkowo miałam problem z napisaniem wprowadzenia, bo nie wiedziałam, jak zabrać się za pierwszy akapit xD W końcu stwierdziłam, że najlepiej by było, jeśli przedstawiłabym dawną i obecną sytuację Lenoi. Początkowo bogaty kraj, a później miejsce pełne bólu i rozpaczy. Ja także bardzo lubię niejasności w opowiadaniach. Wolę stopniowo rozgryzać fabułę historii niż od razu wiedzieć, co się dalej wydarzy. Jest wiele opowiadań o wampirach, ale większość skupia się na postaci Sasuke. Autorzy robią z niego mroczną istotę, a Naruto kreują na bezbronnego człowieka. W "Sercu mroku"będzie trochę inaczej:)
UsuńPostaram się napisać pierwszy rozdział w przyszły weekend, ale bardzo zależy to od ilości mojego wolnego czasu. Chciałabym, aby wpis był dopracowany, dlatego też wolę poświęcić na niego kilka dni.
Przepraszam, że komentarz jest taki nieskładny, ale jestem dość mocno przeziębiona i ból głowy nie pozwala mi myśleć xD
P.S Co tam u Ciebie słychać kochana? Jak tam po bierzmowaniu?:)
U mnie wszystko dobrze,teraz mam więcej wolnego czasu bo nie muszę jeździć na spotkania.Ale wiedzę,że i Ciebie dopadło przeziębienie.Ja na razie jestem jeszcze zdrowa ale sporo osób nie rozstaje się teraz z chusteczkami;p Zdrowiej szybko i masz rację-lepiej poczekać dłużej i napisać pierwszy rozdział w dobrym stylu xD Cieszę się,że odchodzisz od kanonu i piszesz po swojemu,bo bardzo lubię nowości.I cieszy mnie też to,że masz nowych czytelników;) Jeszcze Twój blog stanie się sławny.A co tam u Ciebie? Ja się wzięłam za oglądanie odcinków specjalnych "Kuroshitsuji";P jak już oglądać to wszystko. I mam takie pytanie,nie musisz odpowiadać jeśli chcesz zrobić niespodziankę ale po prostu bardzo mnie to ciekawi.Czy w "Sercu mroku" opiszesz scenę erotyczną? Nie obchodzi mnie kto z kim tylko czy w ogóle owa scena będzie;p Na razie długo nie odpiszę,bo chcę obejrzeć najnowszy odcinek "Shippuudena".Mam nadzieję,że mi wybaczysz;)
UsuńKasia
Tak, też dopadło mnie przeziębienie. Już od poniedziałku biorę tabletki i muszę się szybko wykurować, aby nie mieć gorączki na wyjeździe. Nie chciałabym przegapić wszystkich atrakcji przez gorączkę, bo taki wyjazd w liceum może być jedyny przez naszą "nową, kochaną podstawę programową", która zabrania nam wystawić czubek nosa poza mury szkoły. Ja także się teraz nie rozstaję z chusteczkami i gorącą herbatą xD Wiele osób teraz choruje. Te nagłe skoki i obniżenia temperatury są nie do zniesienia, ale niestety takie są uroki jesieni. Czuję, że już niedługo znów będę chodzić w płaszczu i kozakach, a niedawno paradowałam w krótkich spodenkach. Strasznie ten czas leci. Ja także jestem bardzo szczęśliwa, że nowe osoby czytają mojego bloga:) Jest to dla mnie ogromnym wyróżnieniem, że ktoś spędza swój wolny czas przy moich opowiadaniach. U mnie na razie wszystko idzie bardzo dobrze, choć w szkole zgarnęłam już pierwszą jedynkę xD Tak, wiem-jestem zdolna xD Ale staram się tym nie przejmować. Każdemu się może zdarzyć. Na szczęście trafiłam na przyjemną klasę i nawet poznałam dziewczynę, która interesuję się anime&mangą, a ze szczególnością uwielbia yaoi i "Kuroshitsuji" :) Często śmiejemy się z Grella a inni ludzie w ogóle nie wiedzą o czym rozmawiamy xD Ich miny są wtedy bezcenne. Ja mam w planach obejrzeć całe "Kuroshitsuji" od początku, ale na razie muszę nadrobić odcinki "Naruto", bo jestem strasznie w tyle. Co do sceny erotycznej to faktycznie planuję ją zrobić. Chciałabym opisać miłość fizyczną i wydaję mi się, że w "Sercu mroku" się ona pojawi:) Spokojnie sobie oglądaj. Nie pogniewam się xD
UsuńOch Ty kujonie! A z czego ta jedynka jeśli można wiedzieć?;p U mnie jeszcze takich rewelacji nie ma ale jak będą to na pewno się pochwalę;) Cieszę się,że poznałaś kogoś o podobnych zainteresowaniach,ja mam kolegów,którzy oglądają "Naruto" i fajnie się z nimi gada ale jeszcze nie poznałam kogoś kto czyta yaoi.A ta dziewczyna to Twoja koleżanka z klasy?I tak mnie ciekawi jedna sprawa,jak dogadałyście się,że lubicie yaoi? Spytałaś ją tak bezpośrednio? Wiem,że jestem trochę wścibska no ale jakoś musisz to znosić xD Ja to się uśmiałam z Grella w odcinkach specjalnych;) Nie wiem czy oglądałaś ale jak nie to polecam bo Grell wymiata;p A gdzie jesteś przy "Naruto"? Tak mnie ciekawi bo teraz to lecą fillery ale muszę przyznać,że są świetne i spokojnie mogłyby nie być fillerami.No i zdrowia,zdrowia bo Ci się przyda a jak u Was nie kwapią się do robienia wycieczek to jechać trzeba.Ja w środę jadę do Lublina na pokazy fizyczne i mam zbiórkę przed szkołą o 5.30 xD No i czekam na TĄ scenę,bo to będzie wielki przełom w Twojej pisarskiej karierze;p
UsuńKasia
Jedynka z matematyki xD Mój profil humanistyczny wyjaśnia moje zdolności z przedmiotów ścisłych xD Początkowo byłam trochę tym zdenerwowana, ale potem zaczęłam się śmiać. Zawsze musi być ten pierwszy raz-pierwsza jedynka i to w nowej szkole, ale też jest już pierwsza piątka z niemieckiego, więc nie jest źle:) Tak, to moja koleżanka z klasy. Chodziłyśmy do tego samego gimnazjum i kilka razy rozmawiałyśmy, ale nie było to nic szczególnego. Jednakże teraz jesteśmy w tej samej klasie i się zaprzyjaźniłyśmy. Początkowo ona nawiązała do tematu anime. Jak dobrze pamiętam zaczęłyśmy rozmawiać o Grellu. Spytałam jej, czy czytała jakieś mangi, a ona wymieniła między nimi "Junjou Romantica". Spytałam, czy lubi yaoi, a ona odpowiedziała, że tak. Jest zdania, że yaoi nie jest niczym złym i jego pisania/czytania/oglądania nie trzeba się wstydzić. Rozmawiałyśmy na temat w luźnej atmosferze. Obie mamy podobne poglądy, więc dobrze się rozumiemy. Powiedziałam jej nawet o tematyce mojego bloga:) Jeszcze nigdy nie trafiłam w realnym życiu na osobę bardziej wyrozumiałą od niej. To podnosi na duchu, bo trudno jest zaprzyjaźnić się z człowiekiem, który ma podobne zainteresowania i twierdzenia. Nie oglądałam niestety żadnych odcinków specjalnych "Kuroshitsuji" i z chęcią to zrobię. Rzuciłam okiem na urywek jednego z nich, opowiadającym o Shinigami i bardzo mnie zaciekawił, więc muszę koniecznie przejrzeć całość:) Na "Naruto" jestem w odcinku, w którym jest druga walka między Hidanem i Kakuzu, a drużyną Shikamaru. Życzę Ci udanego wyjazdu:) Ja na szczęście mam zbiórkę dopiero o 7:30, więc jakoś się wyśpię xD Chciałabym opisać TAKĄ scenę, ponieważ byłoby to dla mnie coś nowego. Trochę się jej obawiam, bo nie jestem pewna swoich umiejętności, ale tym razem zaryzykuję. Jeśli mi nie wyjdzie to będę ją stopniowo poprawiać, bo błędy zawsze uczą nas najwięcej.
UsuńTo bardzo się cieszę,że wszystko Ci się układa,no i piątka z niemieckiego,gratuluję;p A ilu się języków uczysz? Bo ja mam angielski i rosyjski(już nie liczę polskiego;p).No i niech Twoja koleżanka jak najszybciej tu zajrzy,bardzo chętnie ją poznam xD A co do TEJ sceny to lepiej się nie spiesz,myślę,że kiedyś będziesz miała natchnienie i wtedy napiszesz najlepiej;) Ja myślę,że może kiedyś jak będziesz chciała spróbować to najpierw poczytaj sobie takie opisy na innych blogach,bo to może pomóc.Ja nie piszę,więc nie mam prawa Cię pouczać ale myślę,że to chyba dobry pomysł;) No i nadrabiaj odcinki "Shippuudena" bo są genialne.A czytasz mangę Naruto? Bo nie wiem czy wiesz co będzie dalej;)
UsuńKasia
I znów się wtrącę. xD Na początku. Zdrowiejcie, zdrowiejcie. ;] Co do Grella, to nie ma lepszej postaci. Tak świetnie jest wykreowany, że tylko jedno wspomnienie o nim a już śmiać mi się chce.
UsuńCo do odcinków Naruto, to nie jest wcale takie opóźnienie. Ja jestem dopiero tam, kiedy Gaara odkrywa, że będzie musiał walczyć z ojcem. To ja tyle jestem. Muszę nadgonić.
Odnośnie waszych wycieczek. Fajnie macie. Jak rozumiem teraz jesteście w licuem? Oj też bym chciała jeszcze raz w nim być. I fajnie macie, że macie jakieś wycieczki. Nasze wycieczki przez trzy lata ograniczyły się do dwóch wypadów do Szczecina.[ dla niezorientowanych do Szczecina mam 45 minut drogi samochodem, a byliśmy raz w kinie a drugi raz na targach matury]
I zazdroszczę wam, że macie z kim rozmawiać o anime/mandze. W gimnazjum nie miałam, w liceum nie miałam. Może teraz się to poprawi, ale jakoś wątpię. Jedynie na necie mogę gadać o anime ze znajomymi z drugiego końca Polski, albo ciekawej, pisałam swego czasu z dziewczyną z Londynu.
Co do Kuroshitsuji. Polecam obejrzenie specjałów. Widziałam i są niezłe. Jest nawet jeden poświęcony Aloizemu, chociaż trochę drażni
że pokazana jest ta sama scena, chociaż dobre to, że z różnych perspektyw, nawet ta trójka demonów ma swój udział
I też przeżyłam mocno swoją pierwszą jedynkę. Tak przeżyłam, że już nie pamiętam z czego to było. ^.^''' Ale chyba z polaka, za niezapowiedzianą kartkówkę, z lektury, którą nie dążyłam przeczytać ^.^'''
A w sprawie TEJ sceny. Sama jeszcze tego nie pisałam, ale niektóre blogierki polecają pooglądać doujinshi i opisać, krok po kroku każdy kadr. Lub poczytać, specjalnie wyszukane oneshoty o tematyce yaoi. W większości blogów, które jako pierwsze zostaną wskazana przez wyszukiwarkę, na bank są TE sceny. Po prostu wpisać "oneshot yaoi","opowiadanie yaoi".
No to jeszcze raz życzę zdrowia i pozdrawiam ;]
Dziękuje:) Uczę się trzech języków-angielskiego, niemieckiego i łaciny. Najlepiej idzie mi niemiecki, bo to mój język wiodący. Uczę się go już dziesiąty rok i zawsze miałam takie szczęście, że trafiałam na dobrych nauczycieli. Z angielskim jest już u mnie ciężej. Teoretycznie uczę się go od sześciu lat, ale praktycznie jakieś dwa. Niestety trafiałam na nauczycieli, którzy nie przekazywali nam żadnej wiedzy. Mam spore zaległości w tym języku i muszę teraz trochę nadgonić. Łacinę zaczęłam teraz, ale ten język to zło xD Jest trochę skomplikowany. Podam jej link we wtorek xD Może tu zajrzy to będziemy razem rozmawiać:) To bardzo dobry pomysł. Poczytanie sobie blogów innych autorów może mi sporo pomóc. TĘ scenę planuję dopiero w środku opowiadania, więc spokojnie przeanalizuję opisy innych blogerów. Z mangi przeczytałam jeden rozdział, w którym ginie Itachi i zostaje wyjaśniona cała przeszłość klanu Uchiha. Zawsze byłam zdania, że Itachi to pozytywna postać i jeszcze bardziej go za to pokochałam. Zaczynam stawiać go na równi z Sebastianem xD
UsuńAkari już mi trochę lepiej:) Wyleżałam się w łóżku, wypiłam kilka herbat i wzięłam leki, więc zaczyna mi przechodzić. Zgadzam się z Tobą, że Grell to najlepsza postać wśród wszystkich anime, jakie tylko obejrzałam. Yana Toboso świetnie go wykreowała i w mandze jest czasem jeszcze zabawniejszy niż w anime. Dzisiaj, jak wylegiwałam się w łóżku wzięłam sobie wszystkie tomy "Kuroshitsuji" i skręcałam się ze śmiechu przy tekstach Grella xD "Sebuś słonko! Chcę być matką twoich dzieci!"-zapadło mi najbardziej w pamięć. Tak, jesteśmy teraz w liceum:) Ja mam ten jeden wyjazd w góry, a później możliwe są jedynie jakieś wyjścia w weekendy lub po lekcjach. Ja w gimnazjum także nie miałam z kim rozmawiać o swoich zainteresowaniach. Dopiero teraz poznałam koleżankę, która uwielbia mangę i anime. Bardzo dziękuje za rady w sprawie TEJ sceny. Napewno je wykorzystam:)
UsuńNo i cóż ja mogę dodać.Dołączam się do klubu fanek Grella i wiecie co jak teraz widzę Karin albo Suigetsu to normalnie od razu widzę Grella;p Ja go uwielbiam,no ale jak można go nie lubić?;) Ja też dopiero teraz mam z kim porozmawiać o anime i mandze ale lepiej późno niż wcale xD Ayu a kiedy dokładnie będzie 7 tom mangi "Kuroshitsuji"? Bo nie chcę znowu przegapić.A mam taką kochaną mamę,że powiedziałam abym teraz kupowała regularnie a te 6 tomów dostanę na urodziny;p Bo mojej mamie spodobał się musical,bo weszła kiedy oglądałam.I tak się zaczęła wypytywać i może kiedyś obejrzy ze mną "Kuroshitsuji".Aktualnie nuci sobie piosenkę Sebasiana i Ciela xD
UsuńKasia
Grella nie da się nie lubić:) Jest komiczny i wprowadza ogromną dawkę humoru. Bez niego "Kuroshitsuji" byłoby bardzo poważne, a tak powstają dzięki niemu świetne, zabawne momenty. Mam w planach zrobić z nim nowy rysunek:) Weszłam właśnie na stronę wydawnictwa Waneko i niestety nie ma jeszcze podanej dokładnej daty wydania. Wpisany jest tylko "październik 2012". Sądzę, że dzień zostanie dodany na początku przyszłego miesiąca, ale jest już opublikowana okładka nowego tomu. Będzie jeszcze lepsza niż wcześniejsza, przedstawiająca Jokera z zeszłej części. Ja staram się nakłonić moją mamę do kupienia mi kilku części "Harrego Pottera" xD Mam urodziny 31 października, więc bardzo chciałabym otrzymać kilka książek. Przeczytałam już całą serię "Tuneli" i aktualnie nie mam żadnych nieprzeczytanych lektur, a "Kamień filozoficzny" bardzo mnie zaciekawił. Moja mama jakoś nie przepada za anime i mangą, czego bardzo żałuję. Chociaż jeszcze bardziej nie znosi mojego japońskiego gustu muzycznego xD A słuchałaś może piosenki Grella z musicalu? Ja tak i jest świetna. Jak to ujęła pewna dziewczyna z youtube "dostałam ślinotoku na jego widok" xD Mi osobiście bardzo podobała się ta piosenka Sebastiana i Grella, ale też urzekła mnie piosenka Shinigami. Była taka żywa, pozytywna:)
UsuńSłuchałam i jestem zachwycona.Strasznie się cieszę,że znalazłam ten musical bo piosenki i aktorzy są świetni. A słuchałaś może innych piosenek? Ja słuchałam kilka co śpiewał Sebastian i jedną co śpiewał Ciel i Sebastian. Są piękne.A piosenka shinigami wymiata,zwłaszcza Grell;p Ha ha ta dziewczyna dobrze gada xD Ja to właśnie chcę przeczytać "Tunele" i mam zamiar kupić sobie całą serią ale to trochę później bo teraz mam sporo wydatków no i bardzo chcę mieć mangi "Kuroshitsuji".Ja w wakacje jeździłam z moją mamą na przejażdżki rowerowe,tak kilkanaście kilometrów i wtedy puszczałam japońskie piosenki z komórki,więc moja mama je lubi(albo dobrze udaje;p) Jej ulubioną jest "Sakura" Ikimono Gakari.Nie wiem czy słuchałaś ale jest piękna.
UsuńKasia
Hej kochana a widziałaś może to http://www.youtube.com/watch?v=Oo8PqpCFPPE&feature=relmfu
UsuńŚwietne zakończenie,a ten taniec... ten kto wymyślił ten musical jest geniuszem;)
A jeszcze zapomniałam wczoraj napisać,znalazłam świetny obrazek http://3.bp.blogspot.com/--f50Cmi1Z9U/UEthTXidyiI/AAAAAAAABJQ/pFpOv3JbxM0/s400/Nerdi-Naruto.jpeg
Co o tym sądzisz?
Kasia
Ja bardzo się cieszę, że powiedziałaś mi o tym musicalu i z całego serca Ci za to dziękuje:) Nigdy jakoś nie przepadałam za musicalami a ten stanowi wyjątek. Już od pierwszego filmiku, piosenki "Checkmate" Sebastiana i Ciela zakochałam się w tej sztuce. Ja przesłuchałam dwie piosenki Ciela i Sebastiana, jeden utwór Grella, Undertakera i samego Sebastiana oraz wszystkich Shinigami. Ja osobiście podziwiam aktora, który obrał rolę Grella. Trzeba mieć świetny stosunek do samego siebie, aby zagrać taką postać. Przede wszystkim trzeba mieć poczucie humoru i potrafić śmiać się z samego siebie, a to bardzo nie łatwa sztuka. Przeczytałam całe "Tunele" kilka tygodni temu i doszłam do wniosku, że są to książki, które naprawdę warto sobie kupić i przeczytać. Nie należą do najtańszych, ale dają bardzo dużą dawkę rozrywki, a to jest w lekturach najważniejsze. Moja nie znosi japońskich piosenek i najbardziej denerwują ją utwory zespołu Versailles, który jest moim ulubionym xD Znam "Sakurę" Ikimono Gakari i moim zdaniem jest to najlepszy utwór tego zespołu. Wszystkie są świetne, ale ten podoba mi się najbardziej. Obejrzałam filmik, który mi przesłałaś i jest świetny! Cudownie pokazali wszystkich aktorów. Bardzo podoba mi się aktor, który wychodzi w tym filmiku po Grellu. Jest taki słodki:) Ten obrazek jest naprawdę świetny. Naruto super wygląda w okularach. Tak inaczej, oryginalnie:)
UsuńCieszę się,że masz takie samo zdanie jak ja;p I masz rację,żeby grać Grella trzeba być naprawdę świetnym aktorem i pozwól,że Cię zacytuję "potrafić śmiać się z samego siebie".Zwłaszcza w tej piosence http://www.youtube.com/watch?v=yjhFB3JUP3Q&feature=related.No bo żeby się tak ubrać i się wyginać to trzeba być kimś;) Ale ten aktor jest niesamowity i niech mi ktoś powie,że "Kuroshitsuji" to tylko anime i manga;) Ja również uważam,że "Sakura" to najpiękniejszy utwór tego zespołu,ma coś w sobie,jest taki spokojny.A Naruto w okularach mnie powalił;p Wygląda świetnie,taki uroczy kujonek xD Chciałam Ci jeszcze życzyć udanego wyjazdu bo nie wiem czy zajrzę tu jeszcze przed nim;) Pozdrawiam gorąco i do zobaczenia;**
UsuńKasia
Ps.A "Tunele" na pewno sobie kupie,bo zaciekawiły mnie już po pierwszym rozdziale.I cena też trochę spadła w dół xD
Aby grać Grella nie trzeba być tylko aktorem, ale przede wszystkim zabawnym człowiekiem, który ma dystans do samego siebie:) Właśnie przy tej piosence "dostałam ślinotoku" xD Uwielbiam ją. Zdolności aktorskie tego mężczyzny przewyższają nie jedną znaną gwiazdę. Niemal cały czas tańczy, wykonuje jakieś gesty i ciągle śpiewa. To niebywałe umiejętności. Na dodatek w ogóle nie fałszuje. Ciekawi mnie, ile ciężkiej pracy musiał włożyć, aby osiągnąć taki efekt. Osobiście go podziwiam. Naruto w okularach wygląda na takiego nieśmiałego, spokojnego chłopca;) Może w "Sercu mroku" będzie czasem nosił okulary? xD Bardzo dziękuje i Tobie także życzę udanego wyjazdu na pokazy fizyczne:* Ja najbardziej polecam Ci drugą część "Tunele:Głębiej". Ze wszystkich tomów podobała mi się najbardziej, choć pod koniec niestety ginie mój ulubiony bohater.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
No, to od początku. Cieszę się, że jest już nowa notka. Co do błędów to znalazła tylko jeden, królestwo napisane z K, wydaje mi się, że jak państwo, piszę się z małej. Bardzo ładny opis królestwa oraz miasta, taki rzeczowy, co powoduje, że mogę go zobaczyć jak w filmie, tak kadr, po kadru. Ciekawa koncepcja Naruto lekarzem. Oryginalna i interesująca. Też fajny pomysł miałaś z umieszczeniem ich w świecie nie shinobi. Gdyż tak wywnioskowałam z jego trenowania łucznictwa. Opowiadanie zapowiada się na wciągające. I jeszcze ojciec Naruto jako wampir. Nic dziwnego, że jemu cała ta wojna nie leży. A po rozmowie z Akimichi od razu na myśl mi przyszedł Dostojewski z jego kategorią na ludzi i podludzi ze "Zbrodni i kary". No dobrze, ale ja nie o tym miałam pisać. Ciekawa jestem jak wdrążysz w życie Naruto postać Sasuke, to bardzo intrygujące. Życzę weny i czasu na pisanie. Pozdrawia.
OdpowiedzUsuńP.S. Spoko mnie nie przeszkadza to, że notki będę się rzadko ukazywać i tak prawdopodobnie jak nawalą mi nowy plan nie będę miałam czasu nawet podrapać się w głowę. Ciszę się, że podobała ci się moją notka. Mam nadzieję, że uda ci się znaleźć czas i przeczytać poprzednie notki :] Co do narracji, u mnie to jest różnie. Jest mieszana. Piszę i z punktu Atari i Itachiego i Sasuke, a w późniejszych planach mam jeszcze w zanadrzu kilka innych postaci. No mniejsza o to, życzę jeszcze raz weny i pozdrawiam :]
Strasznie się cieszę, że prolog Ci się spodobał:)
UsuńZ tym "Królestwem" z dużej litery chodziło o to, iż Lenoia będzie miała dwie nazwy-swoją własną i Królestwo Północnego Kontynentu. Ze względu na to, że jest to nazwa własna stwierdziłam, że napiszę ją z dużej litery. Zapomniałam wyjaśnić to w prologu, ale druga nazwa zostanie użyta w pierwszym rozdziale. Trochę obawiałam się opisu Lenoi, bo nie wiedziałam, czy znów nie będzie zbyt dokładny. Jestem strasznie szczęśliwa, że prolog Cię zainteresował i że będziesz dalej czytać moje opowiadanie. Jak teraz o tym wspomniałaś to też trochę przypomina mi się Dostojewski i jego twierdzenia xD
Twoje opowiadanie bardzo mi się spodobało, więc napewno przeczytam wcześniejsze wpisy. Teraz mam dłuższy weekend, bo w poniedziałek w mojej szkole będzie jakaś naprawa sieci energetycznej, więc mam dodatkowy dzień wolny. W tym czasie usiądę sobie z herbatą i przeczytam Twoje wcześniejsze wpisy. Teraz chyba lecę wyleżeć moje przeziębienie xD
Pozdrawiam gorąco:)
Wspaniale się zaczyna.Uwielbiam wampiry co dodatkowo zyskuje w moich oczach duży plus. Historia zapowiada się ciekawie i aż nie mogę doczekać się dalszych losów wojny, że tak się wyrażę. Coś mi się zdaje, że Naruciak pomoże uciekającemu. No ale to tylko domysły.
OdpowiedzUsuńPostać blondynka jest cudowna, wrażliwy, przejmujący się losem wszystkich, do tego uważający wojnę za bezsensowną i głupią. Cudownie.
W każdym razie życzę dużo weny i czekam na notkę.
Bardzo się cieszę, że moje opowiadanie Ci się spodobało i witam serdecznie na moim blogu:)
UsuńWybacz, że nie skomentowałam poprzedniego wpisu, ale nie miałam praktycznie w ogóle dostępu do internetu ;/
OdpowiedzUsuńŚwietny prolog, naprawdę ciekawie się zaczyna ;] Też uwielbiam historie o wampirach, więc już możesz być pewna, że pod każdym rozdziałem znajdziesz mój - mniej, lub bardziej - konstruktywny komentarz ;)
Skoro zaczynasz nowy blog i opowiadanie to mam jedno zastrzeżenie. Chodzi mi o dialogi i przypisy. Nie wiem, czy ktoś już Ci o nich wspominał, ale źle je budujesz, więc radziłabym Ci o nich co nieco poczytać w internecie. Nie chodzi mi o stylistykę czy sam tekst, tylko o budowę ze strony interpunkcyjnej. Ja nie będę Ci tego tłumaczyć, bo sama geniuszem w tej materii nie jestem i po moich wywodach, miałabyś zwyczajny śmietnik zamiast mózgu xD
Aha i jedno mnie ciekawi. Skoro Minato jest wampirem, a Naruto nie, to czy to znaczy, że Kushina też była człowiekiem??? Bo tylko takie wytłumaczenie przychodzi mi do głowy ;] No i ciekawe, czy ten wampir, którego gonili mieszczanie to Sasuś ;p
Pozdrawiam i życzę weny :*:*:*
Już poczytałam na temat dialogów i poprawiłam je w notce. Faktycznie zapomniałam o poprawności interpunkcyjnej, ale mam nadzieję, że już jest dobrze:) Będę na to zwracała większą uwagę. Natura Naruto będzie dość skomplikowana. Wyjaśni się to w przyszłych rozdziałach. Pozostawię to na razie niespodzianką xD
UsuńHej:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze u mnie. Jezeli chodzi o nowy fanfik, to niezbyt przepadam za taką tematyką. Naruto i wampiry... No ale może się przekonam. Według mnie powinnaś zrezygnować z określeń typu błękitnooki, z tego co wiem, bardziej wymagających czytelników razi takie coś. A każdemu z nas zależy na tym, żeby pisać lepiej, prawda? :) A, własnie. Widzę, że lubisz opisy. To dobrze, łatwiej sobie wszystko wyobrazić.
Na początek życzę ci powrotu do zdrowia :] Dziwne, ale mnie też jakieś choróbsko bierze. Na razie jest to zwykłe przeziębienie, ale strasznie mi przeszkadza :( Nie lubię chorować, zwłaszcza teraz, gdy jestem na praktykach :( Jeszcze we wrześniu- to tak jakby dodać dodatkowy miesiąc wakacji, ale przez to wszystko mi się sypie i wciąż nie mogę się przestawić. Wydaje mi się, że mam na popołudnie, a tu trzeba wstać na 8.00
OdpowiedzUsuńDruga sprawa to życzę ci udanej wycieczki. Jak przeczytałam, że wyjeżdżasz na dwa dni( jeszcze w czwartek i w piątek) w góry to zaczęłam się śmiać i o mało nie spadłam krzesła. Jaki ten świat mały!!! Wczoraj wieczorem, właśnie wróciłam z podobnej wycieczki :D Byliśmy w Pieninach. Również na dwa dni i tak samo w czwartek i piątek :D Niesamowite! Była to wycieczka organizowana jako nagroda za osiągnięte wyniki, więc miałam za darmo. Jak wrócisz, koniecznie musisz mi napisać w jakich górach byłaś i co zwiedzałaś ;]Chce wiedzieć wszystko. Kurcze... jak się okaże, że się minęłyśmy, to nie wiem co zrobię ;]
Teraz przejdę do kolejnej części komentarza, którą poświęcę opowiadaniu :) Prolog bardzo mi się podobał. To było coś xD Piękną krainę wymyśliłaś. Widziałam wszystko przed swoimi oczami. Do tego całość dopełniał i otaczał jedyny w swoim rodzaju klimat xD Chociaż trochę kojarzył mi się z książką Andrzeja Sapkowskiego "Wiedzmin". Podobała mi się jeszcze postać Naruto no i to, że występują wampiry... Wiesz jak trafić w moje gusta xDD Do tego średniowieczne klimaty xDDDDD Jakbyś mnie znała osobiście ;] Wrócę może do Naruto. Cieszę się, że jego postać będzie wyróżniać się na tle innych jego kreacji w tej sferze. Nudzi mnie już motyw bezbronnego człowieka xD W dodatku ma ojca wampira!!!! Minato!!!! Kolejna z moich ulubionych postaci. Błagam, napisz mi, że będzie odgrywał większą rolę, błagam Z niecierpliwością będę oczekiwać kolejnego rozdziału xD Będę czekać wytrwale ;] Oczywiście, cię nie popędzam, bo to tylko szkodzi opowiadaniu. Raczej nikt ci tego nie napisał, więc ja to zrobię :) Czytając ten prolog, widziałam, albo może czułam różnicę między nim, a twoim poprzednim opowiadaniem. Świetnie, że każde opo ma swój osobny klimat. Wiele autorów przeciąga klimaty z jednego do drugiego opo i tak ciągle. Wiem, że to trudne, dlatego trzymam za ciebie kciuki. Nawet mam podejrzenia, że Sasuke w tym opowiadaniu będzie miał swój pazur. To tylko takie moje podejrzenia ;] Gratuluje co nowych czytelników xD Zmiana witryny bloga, a już coś zaskoczyło. Oczywiście, życzę ci jak najlepiej ;] Szablon też jest piękny. Wspomnę tak na koniec, bo grzechem by było tego nie zrobić xD To ja kończę na razie swój komentarz. Baw się dobrze :) Papatki :*
Także życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia:)Teraz bardzo dużo osób choruje przez te nagłe zmiany temperatur. Połowa mojej szkoły siedzi na przerwach przy gorącej herbacie w bufecie i traktuje chusteczki, jak swoich najlepszych przyjaciół xD
UsuńBardzo dziękuje:) A to zrządzenie losu! Gdybyśmy się minęły to chyba bym oszalała xD Mamy bardzo podobne wyjazdy:) Mam nadzieję, że Twoja wycieczka była udana. Z tego, co wiem ja wyjeżdżam w Karkonosze, ale nie znam zbyt wielu szczegółów, ponieważ nauczyciele chcą nam zrobić sporą niespodziankę xD Jest to wyjazd wszystkich klas pierwszych, który jest równocześnie tradycją naszej szkoły. Ma tam być sporo różnych atrakcji, więc obstawiam, że z moją nową klasą nie będę się nudzić xD Oczywiście, jak wrócę to wszystko Ci opowiem ;)
Bardzo się cieszę, że opowiadanie Ci się spodobało. W przeciwieństwie do moich zeszłych historii tutaj będzie mrok, krew i strach, czyli to, co tygryski lubią najbardziej xD Naruto będzie miał zupełnie odmienny charakter niż na moim poprzednim blogu. Jego delikatność będzie mieszała się z upartością i pewnego rodzaju pazurem. Można nawet powiedzieć, że tym razem on będzie typem "złego chłopca" xD Mnie także nudzi już kreacja Naruto, jako bezbronnego śmiertelnika. Chcę odejść od tego kanonu i ukształtować mu zupełnie odmienny charakter. Ja także kocham Minato xD Hm...będzie on odgrywał bardzo ważną rolę w opowiadaniu;D Na razie pozostawię tajemnicą jego wkład, ale obiecuję, że będzie on jedną z kluczowych postaci:) Faktycznie zmiana witryny bloga była wspaniałym wyjściem. Blogger jest o wiele wygodniejszy i przyjemniejszy od Onetu, a także widać, że czytelnikom lepiej jest wypowiadać się na moim obecnym blogu niż na zeszłym. Bardzo się cieszę, że spodobało Ci się nowe opowiadanie, a także szablon:) Byłam bardzo ciekawa Twojej opinii i niezmiernie mi miło, że tak bardzo Ci się spodobało:)
Pozdrawiam gorąco:*
W Karkonoszach jeszcze nie byłam. Za to moja wycieczka była więcej jak udana :D Pominę zwariowane zachowanie naszych opiekunów i kierowcy pełne podtekstów xD Trafiłam do pokoju z czterema koleżankami z klasy, z czego dwie dostały głupawki przez mój parasol :) Jedna rzecz, a wywołuje tyle radości. Dziewczyny miały gitarę, więc również sobie śpiewałyśmy, nawet graliśmy w karty. Szkoda, że nie na wyzwania ;] Zwiedziliśmy wąwóz Homole i oglądaliśmy krótki film o najpiękniejszym motylu żyjącym w nim. Nazywa się Niepylak Apollo. Bardzo piękna nazwa, która oddaje jego wygląd. Dużo rzeczy się dowiedzieliśmy, posłuchaliśmy jak się robi oscypki w bacówce :) Lubisz oscypki? Tam jedliśmy z prawdziwego owczego mleka, a jaką miałam radochę, gdy mijaliśmy stadko owiec xD Żałuje jedynie, że nie zdobyliśmy Trzech Koron. Bardzo lubię piesze wycieczki, pomimo, że moje tempo jest jakie jest. Najważniejsze, że nie snuję się na samym końcu, a nawet czasami prowadzę. W gimnazjum często bywałam na takich pieszych wycieczkach. No i piliśmy prawdziwą wodę mineralną :) Przewodnik mówił, że to co mamy w sklepie w butelkach to zwykła woda ze studni. Coś w tym jest xD Miała ona taki słony posmak i czuć w nim było metal. Niektóre dziewczyny mówiły, że smakuje jak rdza, ale gdzie one rdzę próbowały to ja nie wiem ;] Żródło nazywało się Szymon. A jeżeli chodzi o obiad... To przez te dwa dni najadłam się jak na cały tydzień. Takie duże porcje dawali, po dwa dania, a ja musiałam chyba z połowę zostawić, bo nie dałam rady zjeść TT.TT Najzabawniejsze było stwierdzenie koleżanki xD Rosół jej nie smakował, bo coś w nim było brak, albo było za dużo pieprzu. Dokładnie ci nie powiem, bo nie pamiętam. Zjadła cały :) W trakcie powiedziała: "Ach, nie będę wylewać, bo mam za darmo" (cały wyjazd mieliśmy darmowy). Opłacało się uczyć w tamtym roku ;] Zjeżdżaliśmy jeszcze na jakiś wózkach ( tak na to mówili nasi opiekunowie), ale ja na to bym powiedziała kolejka. Świetnie było :) Jeździliśmy po dwie osoby, z czego jedna kierowała. Ponieważ koleżanka robi kurs prawa jazdy, więc ona kierowała, jednak dla mnie mogła jechać szybciej ;] Życzę ci przyjemnej wycieczki ;p Piszę dopiero teraz bo w ostatnie dni w ogóle nie byłam na komputerze. Czasami nienawidzę września, za to wchodzenie w kratkę. I jak mam coś napisać?? Mojej opinii byłaś ciekawa? Niezmiernie mi miło, aż się zarumieniłam xD Na koniec jeszcze ci napiszę co mnie spotkało :) Otóż kiedy wchodziłam do empiku to w znalazłam mangę Kuroshitsuji. Było coś w niej o jakimś cyrku. Może kojarzysz? Czytałam na twoim spisie anime o nim i zachciało mi się oglądnąć ;] Święty ramenie, jak zacznę to już będę naprawdę do tyłu. Ja pierwszy odcinek, a wy pewnie któraś setka ;D Papatki:*
UsuńBardzo się cieszę, że udał Ci się wyjazd:)
UsuńFajnie jest wyjechać gdzieś samemu z klasą, bo na wycieczkach szkolnych zawsze są najlepsze przypały i wspomnienia xD A także trafiają się głupawki, śmianie się z niczego, chociaż u mnie zawsze zdarzała się osoba, która musiała sobie popłakać. Ale najwięcej trafiało się niesamowicie śmiesznych sytuacji, które teraz miło jest powspominać. Nigdy nie zapomnę naszych wybryków na zielonych szkołach w gimnazjum xD Tam to się dopiero działo xD
Ja jeszcze nie do końca znam się z moją nową klasą, ale mam kilka koleżanek, z którymi mam nadzieję będę w pokoju. Wszyscy "starszacy" mówili nam, że po złazie będziemy jedną, wielką, zgraną paczką, ponieważ ta wycieczka jest jedną z najlepszych rzeczy, jakie mogą nam się przytrafić w liceum. Moja przyjaciółka także zabiera gitarę, więc czuję, że będą jutro śpiewy w autokarze xD Kiedyś bardzo interesowałam się zwierzętami i niegdyś natknęłam się na Niepylaka Apollo. To przepiękny motyl, choć także bardzo podobają mi się Pazie Królowej. Nigdy niestety nie miałam okazji spróbować oscypków, ale mam nadzieję, że jutro mi się uda:) Zatrzymujemy się w pensjonacie, w którym najprawdopodobniej będą takie danie, więc napewno skuszę się na oscypka. Ja nie jestem osobą zbyt aktywną fizycznie, ale także bardzo lubię piesze wędrówki. Uwielbiam czasem oderwać się od ogromnego miasta i pobyć na łonie natury. Niestety mamy zapewniony tylko jeden posiłek-jutrzejszy obiad, a całą resztę musimy sobie załatwić we własnym zakresie. Na szczęście będziemy mieć czajniki w pokojach, więc zaopatrzyłam się już w zupki chińskie i inne dania w pięć minut xD
Jest to 6 tom "Kurositsuji" w wersji polskiej:) Kupiłam tę część kilka tygodni temu i przyznam, że jest jak na razie najciekawszym i najzabawniejszym tomem. Gorąco Ci polecam zarówno mangę, jak i anime "Kuroshitsuji". W porównaniu do np."Naruto", ma ono bardzo mało odcinków, ale każdy z nich jest naprawdę super:)
Jutro rano wyjeżdżam, dlatego też opowiem Ci całą moją wycieczkę w weekend. Jak na razie motywem przewodnim wyjazdu są znane osoby. Każda klasa wylosowała gwiazdkę, której musiała zrobić parodię teledysku. My wylosowaliśmy Eminema, ale współczuję klasie 1E, która miała Biebera xD Ciekawi mnie ich klip xD Oprócz tego mieliśmy przygotować piosenkę złazową, którą my ułożyliśmy do melodii Maćka Maleńczuka-"Ostatnia nocka". Miałam propozycję na podkład muzyczny "Koko koko euro spoko", ale stwierdziliśmy, że pierwszy pomysł będzie lepszy xD Napisaliśmy także dekalog "jak zostać gwiazdą", a jutro odbędą się liczne konkursy. Klasa, która wygra cały złaz ma jeden dzień wolny od zajęć i możemy sobie np. pójść do kina za pieniądze szkoły. Koniecznie musimy wygrać, bo chętnie poszłabym z moimi wariatami na jakiś film xD
Pozdrawiam gorąco i do weekendu:*
Fascynujące i wciągające . Z niecierpliwością czekam na pierwsze rozdziały tego świetnie zapowiadającego się opowiadania . I choć uznawałam się za wygadaną osobę , w obliczu tego boskiego tekstu , zabrakło mi słów , żeby opisać mój podziw . Pozdrawiam i życzę weny ; )
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje za tak miłe słowa:) Cieszę się, że opowiadania przypadło Ci do gustu:)
UsuńBardzo dziękuje za miłe słowa! Są motywujące i bardzo pomagają w dalszym prowadzeniu kanału japońskiego wachlarza! Serdecznie ci dziękuje i ciesze sie, że trafiłam na twojego bloga. Kocham yaoi a szczególnie Sasu Naru:) Jeśli masz ochotę,zapraszam na mojego bloga do"galerii" znajdziesz tam zdjęcia z cosplayu Sasu Naru w moim wykonaniu i przyjaciółki:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cię serdecznie!
www.japonskiwachlarz.blogspot.com
lol tata Naruto jest wampirem XD Dlatego pewnie nie uważa je za obrzydliwe stworzenia. Kurde, spodobało mi się! :D Ale jak ja bym to pisała, to raczej by było, że Naruto nienawidzi wampirów jak reszta, i gdy zobaczy Sasuke to będzie go chciał zabić.. Ale nie będzie potrafił i daruje mu życie, a wtedy Sasuke się zainteresuje jego zachowaniem i go będzie obserwować xD i pokazywał się czasami ;d a później... Uciekli by szczęśliwi i zakochani XD tjaaa i oczywiście nie zabrakło by przemiany blondyna hehe. Ale napiszesz jak chcesz :D Kurde aż mi się chce nowego bloga stworzyć i napisać takie coś jak wyżej ;c Twoja wina! :)
OdpowiedzUsuńNo ale cóż.. ;3 Pozdrawiam i mam nadzieję, że szybko wrzucisz następną notkę bo ja naprawdę jestem niecierpliwa >.<
A i link do mojego bloga XD Liczę na to, że poczytasz i skomentujesz ;> http://naruxsasuxyaoi.blogspot.com/
Hej kochana jak tam po wycieczce? Mam nadzieję,że się udała,bo moja się udała i to bardzo;p W ogóle miałam bardzo dobry tydzień.W poniedziałek dwie 5 z polskiego,a we wtorek... Jestem taka szczęśliwa! Poszłam do Empika i był tam 6 tom "Kuroshitsuji"! Wszystko wykupili ale była dostawa.Tak się ucieszyłam i od razu kupiłam,a że była z koleżankami to się trochę dziwnie na mnie patrzyły jak skakałam i klaskałam w ręce;p Ale chcę mieć całą kolekcję i już niedługo będę miała. A mojej mamie tak się podoba Ciel;) Mówi,że go tylko brać i przytulać xD A ja się z nią zgadzam;p No i w ten czwartek ma być nowy opening i ending "Naruto Shippuuden".Już nie mogę się doczekać! A właśnie jak tam oglądanie Shippuudena? Zachęcam do oglądania;) Na razie nie mam czasu tak na szybko piszę,popiszemy sobie wieczorem i opowiesz mi co tam u Ciebie;)
OdpowiedzUsuńKasia
Kochana bardzo przepraszam, że tak późno odpisuje, ale dziś długo spałam, bo musiałam odespać moją wycieczkę, a później zabrałam się za robienie części lekcji. Bardzo dużo nam zadali i mimo ślęczenia kilku godzin nad książkami mam do zrobienia jeszcze sporo zadań. Chciałabym dokończyć je dzisiaj, ale mój mózg zaczyna się buntować xD
UsuńBardzo się cieszę, że udała Ci się wycieczka:) U mnie niestety było pół na pół. W pierwszy dzień, gdy wspinaliśmy się do Strzechy Akademickiej zasłabłam i nie mogłam iść z resztą grupy. Było mi strasznie przykro, że przegapię część wyjazdu, ale nie dałabym rady wejść na górę. Pojechałam wyciągiem z moją starszą koleżanką i przy okazji zabrałam gitarę mojej przyjaciółki, żeby nie musiała jej wnosić. Byłam trochę przerażona, gdy siedziałam na krzesełku z gitarą w ręce, bo miałam wrażenie, że zaraz mi wypadnie xD Ale szczęśliwie dotarłyśmy do ośrodka. Siedziałam kilka godzin w bufecie, aż dotarła moja klasa. Potem na szczęście było tylko lepiej-trafiłam do pokoju z fajnymi dziewczynami, gdzie później siedziała cała nasza klasa xD Najpierw graliśmy w "prawda czy wyzwanie", ale później zaczęliśmy grać w "butelkę" długopisem xD Było trochę yaoi, bo całował się każdy z każdym i moi koledzy wylosowali siebie nawzajem. Jak sobie przypomnę ich miny to od razu zaczynam się śmiać xD Następnie były konkursy i ich rozstrzygnięcia. Niestety zajęliśmy jedynie 5 i 6 miejsce, ale jakoś specjalnie się tym nie przejęliśmy. Siedzieliśmy wszyscy razem w naszym pokoju i o wiele lepiej się poznaliśmy. Było naprawdę śmiesznie i panowała bardzo miła atmosfera. Na drugi dzień także nie wróciłam z moją klasą, lecz pojechałam samochodem, ale w centrum Karpacza dołączyłam do mojej grupy i razem pojechaliśmy do Wrocławia. Ogólnie było bardzo fajnie, choć połowa pierwszego dnia trochę mnie załamała. Jednakże później znowu byłam z moją klasą i wszystko dobrze się skończyło:)
Gratuluję Ci kupienia 6 części "Kuroshitsuji". Teraz pozostaje nam czekać na 7:) Moja mama zupełnie nie przepada za anime i zawsze twierdzi, że postacie to przerysowane lalki. Szkoda, bo przecież Sebastian Michaelis to niesamowite ciacho xD Niestety nie oglądałam ostatnio Shippuudena. Jakoś nie mogę się zebrać w sobie i w końcu sobie go obejrzeć. Teraz lecę na "Mam talent", ale później jeszcze napewno wejdę. Położę się bardzo późno, bo zbyt długo spałam xD
Widzę,że Ty też oglądasz "Mam talent";p No i było u Ciebie na wycieczce yaoi! Ja też chcę to zobaczyć! xD Szkoda,że zasłabłaś ale zdrowie jest najważniejsze i mimo tego wycieczka się udała;p Najważniejsze,że się dobrze bawiłaś;)A Twoja mama jeszcze się nawróci xD Oglądaj Shippuudena bo naprawdę warto;) Ja jestem strasznie zmęczona, tyle lekcji ale za to w szkole jest super, więc nie narzekam;p Hej masz tu link do bardzo ciekawego filmiku.Puściła nam go sorka na wdż.Uśmieliśmy się przy nim;p Patrz i się śmiej;p
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=a1pdHSEt0bc
Kasia
Ps.Chociaż u mnie też było trochę yaoi.Jedni chłopcy z drugiej klasy spali w autokarze przytuleni do siebie a kolega zrobił im zdjęcie;p Fajnie wyszli xD
Tak, oglądam "Mam talent":) Obejrzałam wszystkie edycje, chociaż najbardziej podobała mi się pierwsza. Następne były według mnie za bardzo wypełnione piosenkarzami, a inne talenty, które nie mają szansy na zaistnienie przez specjalne programy np.akrobatyka, iluzjonizm zostały zupełnie zepchnięte na drugi tor. Szkoda, bo takie umiejętności doceniam bardziej niż śpiew.
UsuńWycieczka naprawdę nam się udała, ponieważ staliśmy się taką jedną, zwartą grupą. Faktycznie złaz integruje klasy i jest to bardzo fajne, bo spędzimy razem 3 lata, dlatego polubienie się i poznanie jest bardzo ważne.
Mam nadzieję, że moja mama się nawróci xD Jakoś ogólnie nie przepada za moim zamiłowaniem do Japonii i trochę się przeraziła, gdy usłyszała, że od listopada w mojej szkole będą dodatkowe lekcje języka japońskiego! Strasznie się z tego powodu cieszę i napewno będę brać w nich udział:)
Hhahahahaa obejrzałam ten filmik i stwierdziłam, że poziom społeczeństwa jest dobijający xD
Moi chłopcy byli zmuszeni do pocałunku i to dwa razy xD Za pierwszym stwierdziliśmy, że całus był za krótki, więc musieli go powtórzyć xD
Jeśli masz ochotę to tutaj znajdziesz publiczny filmik mojej klasy, gdzie w skrócie opowiedzieliśmy naszą wycieczkę:) Niestety mnie tam praktycznie nie ma, bo jakoś nie trafiałam na kręcenie, ale można się przy nim uśmiać xD Filmik jest trochę...patologiczny w pozytywnym sensie xD
http://www.youtube.com/watch?v=XOCbMBYyi3g
Ja lecę pisać nowy rozdział:)
Mam takie samo zdanie co do "Mam talent".Za dużo śpiewu,a programów związanych ze śpiewem jest mnóstwo,więc niepotrzebnie ludzie przychodzą do tego programu.Lepiej przyjść z czymś oryginalnym.Ale Ci zazdroszczę tych lekcji japońskiego;p Jak się przyłożysz to będziesz oglądała "Shippuudena" bez napisów xD A no i która to Ty?Filmik zaraz obejrzę,ale proszę podaj mi moment,w którym jesteś.MUSZĘ Cię zobaczyć! I strasznie dzięki za link,lecę oglądać;p I z niecierpliwością czekam na nowy rozdział;p
OdpowiedzUsuńKasia
Jest bardzo dużo programów muzycznych, dlatego też osoby obdarowane takim talentem powinny chodzić do nich. Tam zostaną ocenione przez profesjonalne, muzyczne jury i mają według mnie większą szansę na sukces nawet, jeśli się nie dostaną. Fajnie byłoby nauczyć się japońskiego tak, aby oglądać anime bez napisów xD Jednak na to potrzeba lat, ale będę bardzo się starać, by chociaż nauczyć się podstaw. Na razie potrafię wypowiedzieć jedynie kilka, pojedynczych słów, ale bardzo chciałabym umieć porozumiewać się z Japończykami. Niestety na tym filmiku nie da się mnie zobaczyć-są tam jedynie skrawki mojej bluzy, albo przysłaniają mnie inne osoby. Mam nadzieję, że moja koleżanka wstawi jeszcze jakiś filmik, gdzie będę widoczna i wtedy napewno mnie zobaczysz:) Na razie nie wiem, jak dobrze zacząć rozdział. Wiem, co chcę napisać, ale nie mogę znaleźć słów. Zaraz coś wymyślę xD
UsuńMyśl,myśl i niech Twoja koleżanka wstawi coś jeszcze bo ja chcę wiedzieć jak wyglądasz;p Ale na razie nie będę Ci przeszkadzać pisz spokojnie nowy rozdział,a jeszcze jutro sobie pogadamy.Bo powiem Ci szczerze,że jestem bardzo zmęczona,jakoś tak mam mało czasu dla siebie,tylko lekcje i lekcje końca nie widać;p A filmik świetny,masz fajnych kolegów i koleżanki;) No i była przyjaciółka z gitarą xD Czekam na więcej takich filmików ;) No i ja też chciałabym nauczyć się japońskiego ale jakoś nie mam jak,ale Ty masz więc się ucz i rozwijaj i mnie czegoś naucz;p
UsuńKasia
Siedzę już pół godziny przed nowym postem i napisałam zaledwie dwa zdania xD Nie mogę znaleźć odpowiednich słów. Najprawdopodobniej rozdział nie zostanie dzisiaj opublikowany. Mam nadzieję, że uda mi się dokończyć go jutro, ale raczej zrobię to dopiero wieczorem. Mam jeszcze sporo lekcji do zrobienia...Na samą myśl wszystkiego mi się odechciewa xD Mieliśmy sporo napadów głupawek na tej wycieczce i wszystkie ujęcia są właśnie z takich momentów xD Jeśli masz ochotę to obejrzysz sobie więcej filmików mojej koleżanki. Znajdziesz je na jej koncie, z którego opublikowała filmik z moją klasą. Robi świetne projekty. Ze szczególnością polecam Ci jej filmik z Afryki. Jest po prostu niesamowity. Jeśli nauczę się japońskiego to będę Twoją prywatną nauczycielką xD
UsuńNa pewno obejrzę a głupawka to wam odwalała xD zwłaszcza te oświadczyny;p ale u nas jest tak samo... Któregoś dnia trzech chłopaków z mojej klasy przyszło do szkoły w garniturach z teczkami,w okularach przeciwsłonecznych, ze słuchawkami tajnych agentów i zabawkowymi pistoletami i pod krawatem oczywiście;p I jeden był w środku jako prezydent a dwóch po bokach jako jego obstawa.I tak przez cały dzień na każdej lekcji ale takie teksty walili,że nawet sorzy się śmieli;p Mam bardzo zabawną klasę i świetnych chłopaków;) A rozdział przeczytam mam nadzieję w internacie.Jak się dopcham to na pewno tu zajrzę i skomentuję nową notkę;)
UsuńKasia
Głupawka odwalała nam niemal w każdej minucie xD Było najlepiej, gdy wszyscy śmiali się tak bardzo, że nie mogli już nic powiedzieć, bo aż zatykali się powietrzem. Plątały nam się języki, mówiliśmy zupełnie bez sensu i ciągle wybuchaliśmy śmiechem. Będziemy bardzo długo wspominać nasze "inteligentne" teksty, a było ich dość sporo xD Oświadczyny były wyzwaniem w grze. Któryś z moich kolegów wybrał tę opcję i wymyśliliśmy mu takie zadanie. Jeszcze inny (jest to także pokazane na filmie) musiał przeturlać się przez ośrodek, a drugi zadzwonił do chłopaka ze starszej klasy i mówił mu, że go kocha xD Hahaha moi koledzy też muszą wypróbować motyw prezydenta i ochroniarzy xD Tego jeszcze u nas nie było, a to naprawdę świetny pomysł. Ja także mam super klasę i jak na razie trzymam się z dala tylko od trzech dziewczyn, które zupełnie nie pasują do naszej grupy. To takie...trzy księżniczki, które uwielbiają żyć cudzym życiem. Rozdział niestety dzisiaj mi nie idzie, dlatego też spróbuję napisać go jutro.
UsuńŚwietne wyzwania,będę musiała je kiedyś wykorzystać xD Właśnie było w tym filmiku te wyznanie miłości ale myślałam,że to do dziewczyny;p Odważnych masz kolegów;) U mnie w klasie nie ma takich księżniczek,są za to takie co palą i piją więcej niż chłopcy i przez to nie są za bardzo przez nich lubiane.Ale zawsze w klasie jest jakaś "czarna owca".Nie wiem czy oglądałaś anime "Death Note". Jeśli nie to polecam.Ja oglądałam,a teraz kolega pożycza mi mangi.Anime opowiada o 17-letnim chłopaku,który znajduje notes.Jednak jeśli wpisze się do niego czyjeś imię i nazwisko,osoba ta umiera w ciągu 40 sekund.Można wpisać okoliczności śmierci,nie będę za dużo wyjawiać,dodam jeszcze,że pojawi się bóg śmierci,który jest uzależniony od... Polecam,naprawdę dobre anime,manga stworzona przez kobietę,jest to taki kryminał ale naprawdę warto obejrzeć;)
UsuńKasia
Mieliśmy bardzo dobre pomysły na wyzwania xD Oświadczyny, turlanie się po ośrodku, krzyczenie na całe schronisko, że kochamy chłopaka ze starszej klasy, dzwonienie do niego i wyznawanie mu miłości oraz tańczenie na stole. Było jeszcze kilka dobrych, ale nie za bardzo je pamiętam, bo śmiałam się wtedy, jak opętana xD Niestety nie miałam okazji obejrzeć "Death Note", ale słyszałam bardzo dobre opinie o tym anime. Z chęcią je obejrzę, gdy tylko nadrobię "Shippuuden". Niestety teraz nie mam zbyt wiele czasu wolnego, ale mam nadzieję, że w przyszły weekend uda mi się obejrzeć choć kilka odcinków. Wszystko wskazuje na to, że nowy rozdział pojawi się dopiero w przyszły weekend. Miałam nadzieję, że uda mi się napisać go dzisiaj, ale okazało się, że mam zbyt dużo lekcji...Teraz ślęczę nad genetyką molekularną i mój mózg zaczyna mieć już serdecznie dosyć biologii.
UsuńUUU współczuję.Gdybym tylko wiedziała co to jest xD Ale powiem Ci szczerze,że ja też mam teraz strasznie mało czasu,ciągle szkoła i lekcje,dobrze,że w wakacje obejrzałam "Kuroshitsuji" bo teraz nie miałabym czasu oglądać.No ale nie będę przeszkadzać,ucz się i nadrób trochę "Shippuudena" jak będziesz miała czas bo naprawdę warto.A ja już nie mogę się doczekać,kiedy będzie 7 tom "Kuroshitsuji";p Zaraz jadę do internatu,więc do zobaczenia i całuski;**
UsuńKasia
Już powoli kończę tę całą genetykę molekularną, a potem czeka mnie jeszcze matematyka i WOS. Ech...rok szkolny się dopiero zaczął a ja już mam go serdecznie dosyć. Jedynie perspektywa lekcji japońskiego dodaje mi sił xD Ja także mam strasznie mało czasu dla siebie. Opracowałam sobie kiedyś system, że odrabiam lekcje dopiero w niedziele, a sobotę i resztę piątku mam wolną. Jednakże ten weekend jest dla mnie wyjątkiem, ponieważ mam zbyt dużo zadań, aby zostawić je na ostatni dzień. Wczoraj zrobiłam połowę i dzisiaj kończę drugą, ale przez to niemalże cały weekend spędziłam przed książkami. Dzisiaj jedynie obejrzę "Harrego Pottera i Insygnię śmierci cz.2" na HBO, potem spać i znowu do szkoły...Nie mogę się już doczekać ferii zimowych xD Ja także nie mogę się już doczekać kolejnej części "Kuroshitsuji". Bardzo mnie ciekawi, jak potoczy się wątek cyrku:)
UsuńCałuski i do piątku:* xD
Prolog mi się podobał :D Zabiorę się za czytanie hm... w weekend :D Choć nie czytałam nigdy opowiadania typu Yaoi < chyba xD > to, to zapowiada się ciekawie, po za tym paring Sasuke i Naruto postaci mojego opowiadania, którzy są jak najbardziej hetero ciekawie będzie spojżeć na nich z innej perspektywy :D
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że prolog Ci się spodobał i zachęcił do dalszego czytania :)
UsuńDługo się wachałam nad zaczęciem czytania tego opowiadania. Nie wiem czemu.. ale muszę przyznać jedno. To jest po prostu świetne :3 Chyba całą noc poświecę na ten tekst :D
OdpowiedzUsuń*wahałam XD No, ale jeszcze dodając.. fabuła bardzo wciągająca
UsuńJeden z najlepszych prologów jakie czytałam
OdpowiedzUsuń